Miś Co 1 i 1/2 Uszka Ma - w piątek kastracja

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 13, 2007 16:26

hop Misiu :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 13, 2007 21:21

Misiaczku pokaż się na pierwszej stronie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 14, 2007 10:34

w niedziele-za domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 10:38

Ayane pisze:widać jaki z Misia dzieciak

Niedzielne głaski dla małego! :1luvu:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 14, 2007 18:17

U Misia spore zmiany.

Miś się przeprowadził, zmienił dom tymczasowy, bo u mnie był za duży tłok i zaczęło sie posikiwanie i bójki między rezydentami (bo Misia nikt nie napastował). Podjęłyśmy z Pandeczką decyzję, że Misio się przenosi do niej (sporo większe mieszkanie i tylko dwójka rezydentów).

Viva zaakceptowała malca natychmiast, nie było syczenia ani łapoczynów.
Za to Mogget z Misiem nie przypadli sobie do gustu, było syczenie, stroszenie się i buczenie. Myślę, że to wynika z tego, że Miś jest jeszcze jajeczny i Moggeś jako kastrat poczuł się zagrożony. Pewnie za parę dni sytuacja się unormuje.

Tęsknię za tym malcem, ale tak będzie lepiej. Będę go często odwiedzała.

Pandeczko, jak wygląda sytuacja??
Wklej jakieś zdjęcia :)

Domu stałego Misio oczywiście szuka nadal!
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie paź 14, 2007 19:00

Ayane pisze:Pandeczko, jak wygląda sytuacja??

No właśnie??

Podpisano: Klub kibca :wink:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2007 7:03

Jak Wam minęła noc??
Czekam niecierpliwie na wieści.

Z wczorajszych smsów od mojej mamy, wiem, że Miś wieczorem:
a) zjadł kolacje
b) bawił się myszką
c) syczał ze wzajemnościa na Moggeta
c) spał na kanapie i mruczał.

Ma tam dobrze, więc o niego się nie martwie, ale ciekawa jestem jak stosunki kocio-psie się układają (bo na widok Boni Miś się zrobił się dwa razy taki jak jest i wydawał dziwne odgłosy), także czekam na relację.

Siostra, nie spać, zwiedzać :wink:

EDIT: Misiowe ogłoszenia pojawiły się na adopcyjnej stronie miau.pl i adopcjach.org i kupsprzedaj.pl.
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon paź 15, 2007 11:57

hop hop :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 15, 2007 12:11

Pandeczka obecna!

Wybaczcie brak wiadomości :)

Miś u mnie czuje się zupełnie swobodnie, całą noc przespał w łożku, bez problemu trafia do kuwetki.
Rezydenci też aż tak strasznie nie narzekają, z Vivcią jest narazie wzajemne obwąchiwanie i nic poza tym, oboje udają że drugiego nie ma ;)
Z Moggetem sprawa wygłąda troche gorzej, ale syczenia i buczenia jest coraz mniej. Obecnie Mogget przeprowadził się na szafki kuchenne i tam śpi obrażony na cały świat. Jestem pewna że za tydzień będą się razem bawić i spać :)
Teraz Miś wrócił do łóżka i leży na pleckach, więc myślę że czuje się u mnie bezpiecznie.
Niedługo będą fotki :)
Obrazek

pandeczka

 
Posty: 43
Od: Sob maja 05, 2007 11:10
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon paź 15, 2007 22:45

dopiero dziś odkrylam to forum i.. jestem przerażona! nie wiem jak mam zasnąć w ogóle! kotek z przypalonym uchem, bez oka, skazany na śmierć, bo wlaściciele chcą sobie nabijać kase w Irlandii. ;( to są ludzie??

osobiście posiadam 2 koty, psa i żólwia (nic więcej mi się nie zmieści, tym bardziej nie przy moich rozkapryszonych księżniczkach, które psa jeszcze nawet nie akceptują).. jeden z nich też zostal odratowany. nie widzi na 1 oko- mial koci katar. ale żyje sobie u nas już 4 latka prawie. nie mialczy, a piszczy. wlaśnie siedzi sobie u mnie w szafie i mruczy (Mruczka uwielbia szafy :D) jej starsza siostra Kicia (6 latek) jest z sadu mojej cioci. i możecie mi wierzyć- nie ma chyba bardziej opiekuńczego kota pod slońcem. każdemu zwierzęciu pomoże, podzieli się jedzeniem, ustąpi miejsca do spania. oczywiście mój Mruk to wykorzystuje :]

jak czuje się Miś. znalazl staly dom?

truskawa00

 
Posty: 26
Od: Pon paź 15, 2007 22:29

Post » Pon paź 15, 2007 22:50

pandeczka pisze:Niedługo będą fotki :)

3 x TAK! :mrgreen:

Podpisano: Klub kibica
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 15, 2007 22:52

truskawa00 pisze:dopiero dziś odkrylam to forum i.. jestem przerażona! nie wiem jak mam zasnąć w ogóle! kotek z przypalonym uchem, bez oka, skazany na śmierć, bo wlaściciele chcą sobie nabijać kase w Irlandii. ;( to są ludzie??

osobiście posiadam 2 koty, psa i żólwia (nic więcej mi się nie zmieści, tym bardziej nie przy moich rozkapryszonych księżniczkach, które psa jeszcze nawet nie akceptują).. jeden z nich też zostal odratowany. nie widzi na 1 oko- mial koci katar. ale żyje sobie u nas już 4 latka prawie. nie mialczy, a piszczy. wlaśnie siedzi sobie u mnie w szafie i mruczy (Mruczka uwielbia szafy :D) jej starsza siostra Kicia (6 latek) jest z sadu mojej cioci. i możecie mi wierzyć- nie ma chyba bardziej opiekuńczego kota pod slońcem. każdemu zwierzęciu pomoże, podzieli się jedzeniem, ustąpi miejsca do spania. oczywiście mój Mruk to wykorzystuje :]


jak czuje się Miś. znalazl staly dom?


Miś nie ma domu stałego, ma najlepszy tymczas pod słońcem ale swojego miejsca na Ziemi wciąż szuka.

Witaj na forum, tu łzy przeplatają się z uśmiechem.
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon paź 15, 2007 23:28

ech.. gdybym miala większy dom :( i więcej czasu... chętnie bym się nim zajęla. :cry:

ps. w podpisie dodalam fotke moich cudaków.

truskawa00

 
Posty: 26
Od: Pon paź 15, 2007 22:29

Post » Pon paź 15, 2007 23:30

Ja mam kawalerkę, 36m2 i cztery koty to był już tłum ale trzy są akurat :)
Choć nie mam żadnych innych zwierząt do tego.

PS. Gdybyś chciała np pomóc Miśkowi to możesz wkleić banerek sobie w podpis:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/14rb][img]http://fotoplik.pl/6he2t6o.gif[/img][/url]
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto paź 16, 2007 11:50

Miś ma się dobrze :)

Niestety uszko Misia wygląda fatalnie. Musi go swędzieć bo ciągle je drapie. Odchodzi z niego coraz więcej spalenizny i widać krwawą papkę pod spodem. :( Smaruję uszko dwa razy dziennie Rivelem, ale niedługo czeka Misia ponowna wizyta w lecznicy, bo efektów leczenia nie widać.

Oto obiecane zdjęcia Misia :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prawda że jest śliczny?? :1luvu: :love:
Obrazek

pandeczka

 
Posty: 43
Od: Sob maja 05, 2007 11:10
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 373 gości