Grudzia z rozkoszą poddawała się dziś pieszczotom...

zrobił się z niej kot fotelowy - śpi na fotelu... 2 kg chrupek dziecinnych ariona idzie tam w ciągu tygodnia ... i - żeby uprzedzić ewentualne komentarze - KOTY NIE SĄ ZAPASIONE!!! na moje oko nawet trochę zbyt chude... ooooo...
Gargamel mnie dziś podrapał, bo się uparłam coby go złapać i miziać... ot upór - nie ma na niego lekarstwa... Gumiś bardzo interesuje się wszystkim co robię w pokoju dziecinnym... najbardziej sprzątaniem kuwet...

nawet sam chętnie wchodzi do klatki Buraków jak jest otwarta... ciekawski koteczek... wszędzie jest...

Gracja już nie ucieka w panice jak wchodzę do pokoju - dostarczana micha zrobiła swoje... Groszek to pieszczoch mamusi Grudzi... stale go przy niej widzę...
