Kotek ze złamaną łapką- zdjęcia Brunonka str.17:))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2007 17:07

kurcze.. nic nie doradze.. ale podniosę chociaż wątek..

trzymam mocno kciuki! Nie daj się koteczku!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob paź 13, 2007 17:41

Brunonku :ok:

jutro kicio pojedzie rano do dr. Parczyka, ale moze ktos ma jakies sugestje-on juz zupełnie tego nie trzyma, chodzi i leje mu sie z pupci :(

a moze ktoś ma przez przypadek nr. tel komorkowego do dr Parczyka?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 13, 2007 18:12

więc są nowe wieści...
Brunonek pije jak kaczka, bawi się chętnie
ale biegunka... koszmar
Wystarczyly cztery godziny aby cała kuchnia została zabrudzona
Brunio w ogóle nie kontroluje biegunki. Jak siądzie na podłodze to jak wstanie to jest plamka biegunkowa. idzie i się leje. Biegunka jest strzelająca - z głośnym dźwiękiem, pod dużym ciśnieniem dosłownie wystrzeliwuje z biednej pupki. I tak jest wszedzie - podłoga, parapet, fotel, krzesło. Gdziekolwiek siądzie to się tak mu dzieje...
Byliśmy dzisiaj u weta koło 11 dostał antybiotyk.
Widać, że mu się nasila rano cała kuchnia była zabrudzona
potem w 4 godziny zabrudził całą kuchnię
a potem w niecałą godzinę brudził i kuchnię i pokój wszystko
bardzo się martwimy... co robić...
Janusz, mój TZ a zarazem lekarz (czekający na LEP co prawda, ale zawsze) twierdzi, że przypomina to jedynie biegunkę przy cholerze u ludzi - całkiem wodnista (chociaż podbarwiona na brązowo), strzelająca, duże ciśnienie
Brunio wszedł na ręce do Janusza, poprosił o pomyzianie, w momencie dotknięcia brzuszka dosłownie strzelił...
brzuszek jest większy niż przedtem, twardy
co robić
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 13, 2007 18:15

Jestem przerażona :(
Co temu biedakowi jest.
Jakie zrobić mu badania ?
Przyznam, ze nie mam pomyslu.
Moze ktoś doradzi coś mądrego.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 13, 2007 18:18

ja tez nie wiem :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 13, 2007 18:21

Biedny.. musi go okropnie męczyć... :? :? :?
Może ktoś się spotkał już z taką biegunką? I coś doradzi?
hop! hop!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Sob paź 13, 2007 18:29

z brzusiem fatalnie...
każda wskazówka bedzie cenna

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 13, 2007 19:38

już to pisałam na tym drugim wątku ale miałam u sibie na Dt niedawno kociaka z taką straszna biegunką. Kotek jest niestety za TM. Zrobiono mu sekcje, ostry stan nieżytowy jelit, wielki tasiemiec choć nic nie znaleziono w badaniu kału.
też było podejżenie anleuko ale wykluczono je po wynikach badania krwi. dostał na biegunke antybiotyk i steryd. dodatkowo węgiel (zero reakcji) i stoperan (troche poprawy) objawy kupkowe dokładnie jak napisałaś. ten dźwięk, niekontrolowanie itd. do tego strasznie śmierdzące i z krwią. ale po zastrzykach przeciw krwotocznych bez krwi.
jaki dostałaś antybiotyk?
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Sob paź 13, 2007 19:39

no i ważne, pomimo tego,że pije , kroplówkować go! codziennie. nauczyć się i samemu w domu robić.. to nie jest trudne jak pionstruuje wet.
nie wiem jak więcej mogę pomóc. za mało sama wiem
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Sob paź 13, 2007 19:42

mało tego, ten mój ukochany tymczasik też miał złamaną łapke... będę Wam dopingowała z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Od-Nowa

 
Posty: 1129
Od: Pt cze 01, 2007 7:50

Post » Sob paź 13, 2007 20:34

Wybaczcie, dopiero teraz moge pomoc. Kotek ma robale, ja uratowalam 3 koty w takim stanie, jeden o wiele gorszy. Na biegunke sa krople Veratrum Homaccord podawac co 15 minut 10 kropli przez 2,3 godz potem rzadziej, ja to strzykawka nabieralam z lzyecki ale dla niego to za malo. Trzeba mu podac Calcarea carbonica ostrearum 200 CH, 3 kulki, za pol godz. 3 kulki, za 3 dni 3 kulki zaczna wylazic robale,dalej podac za 7 dni 3 kulki i jeszcze co 7 dni x 3. Poszukac lekarza wet.homeopaty to sa leki homeopatyczne jak dalej beda robale i wolne kupy. Przepraszam za bledy wysiadla mi klawiatura. Odrobaczanie lekami wet. nie pomoze bo one zabijaja tylko to co w jelitach, a koty maja robale tak jak moje w plucach, miesniach, pod skura, jeden kot mial tasiemca, glisty, przywry, wlosoglowki i tegoryjca.Kazali mi go uspic. Zyje i ma sie dobrze, robale wychodzily z niego 3 miesiace. Leki trzeba szukac w aptekach homeopatycznzych lub w duzych zamowic. Bedzie dobrze, pozdrawiam i trzymam kciuki.
joanna

joannaN

 
Posty: 195
Od: Pt paź 12, 2007 22:07
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 14, 2007 0:21

co u Was..? Jak kotuś?
:?

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie paź 14, 2007 8:51

No własnie
Jak tam Brunonek?
mam nadzieje, ze choc troszke lepiej
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie paź 14, 2007 9:19

Dużo nie pomogę :( Ale pomyslałam o siemieniu i lakcidzie zeby chociaz troche wspomóc te biedne jelitka. I jedno i drugie działa osłonowo na jelita. Może ulzy chociaz troche.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 14, 2007 9:47

Ewaa6 podajcie mu taninal.

Siemie lnane i lakcid również.
On sie strasznie dowadnia :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot] i 290 gości