Maleńka [*] Kaziu przed kolejną kuracją,"sposobem"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 12, 2007 17:18

Gutek pisze:Czitko byłoby super gdybys miała rację... Tylko JAK to sprawdzić??

W praktyce?


Czekam na odp. od Fredzioliny. Nie wiecie, czy będzie jeszcze dzisiaj? Zdaję sobie sprawę, ze aktualnie wychodzę na nieco nerwową osobę, ale od przyszłego tygodnia (i następny też) będę zawalona w pracy i możliwości ruszenia się z domu będę miała bardzo ograniczone. Wolałabym w ten weekend ot i wszystko.
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt paź 12, 2007 17:43

Kochane Dziewczyny Mrusia bardzo dziekuje za zainteresowanie jej kocią osóbką :D Ciumeczki dla wszystkich Cioć :P

Theta :love:
W tym co pisze Czitka jest sporo racji.
Mrusia bardzo troszczy sie o Kazia.
To cudowna kicia, mruczy jak traktor, wita nas ocieraniem wskakuje na kolana, a nawet na plecy, zwłaszcza podczas oprządzania Kazia.
Ostatnio Kazio popiskuje, bo nie chce dac łapki do smarowania i opatrunku, wówczas Mrusia zza głowy pomiaukuje: zostaw mojego synusia!'
Na koty zza okna powarkuje.
Tez mam wrazenie, że to instynkt macierzyńki i miłośc do Kazia.
Myśle,ze jak Kazio zniknie z pola widzenia, pojwi sie nowe otoczenie, zapachy, Mrusia bedzie najukochańszą koteczką.
Theta , ta koteczka ma niezwykły charakter, byłabym Ci bardzo, bardzo wdzięczna za tymsaową opiekę.
Ja ze względu na małą powierzchnię mieszkania, nie mogę jej wziaść.
Gdybyśmy mieli dom, to żaden problem, ale teraz jest kicha :(


Theta dowioze Mrusie jak królową :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt paź 12, 2007 18:34

O rety, ale ściskam moooocno, zeby się udało :D . Mrusia jest naprawdę prześliczna i taka cieplutka (mrucząca, poddaje się głaskaniu). Trzeba spróbować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marcelibu
 

Post » Pt paź 12, 2007 18:53

Drogie Dziewczyny!
Ja nie wiem, czy mam rację, ja tylko pamiętam historię Muśki, pamiętam rozpaczliwe już posty Jadzi umęczonej agresją Muśki do wszystkiego już co się we fredziolinowym najgościnniejszym z domów ruszało.
Z duszą na ramieniu wieźliśmy Muśkę do nowego domku, i to z zabijaką włóczykijem rezydentem na miejscu.
NIe było żadnych spięć! Żadnych!
Muśka otoczona opieką, czułością, stałą obecnością Człowieka, natychmiast zaprzyjaźniła się z jaśnie Rezydentem, a On z Nią.
Wspólnym zabawom nie było końca, kotki się pilnowały wzajemnie (oba wychodzące), bawiły, chowały za firanki, itd.
Wszystko wskazuje na to, że u Muśki to był instykt, że cała jej agresja związana była z niepokojem o dziecko. Tu jest podobnie, Mruśka też straciła wcześniej kociątka i o to jedno, jedyne, które zostało, bardzo się niepokoi.
Ja nic nie mówię, ja tylko głośno myślę.... :wink:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 13, 2007 8:38

Theta podaj mi swój nr tel smesem : 691 037 826, zadzwonię.
Wychodzę do lecznicy z zatkanym futrem :(
Będe w domu ok południa, tak wiec telefonicznie sie dogadamy :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 13, 2007 9:37

Fred się zatkał? 8O :(
Marcelibu
 

Post » Sob paź 13, 2007 12:29

Marcelibu pisze:Fred się zatkał? 8O :(


Nie, mojej mamy persopodobne, długowłose kociszcze :(
Na szczęscie sie odetkał, a badania krwi prawie oki, poza wątróbką. Odmawiał jedzenia, wiec wątróbka ciut siadła :(

Mrusia czeka na Thetę :1luvu: reszta badny, w tym działkowe strojne czekają na wizyte Coci Thety i Wimy :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 13, 2007 12:50

Fredziolina pisze:
Marcelibu pisze:Fred się zatkał? 8O :(


Nie, mojej mamy persopodobne, długowłose kociszcze :(
Na szczęscie sie odetkał, a badania krwi prawie oki, poza wątróbką. Odmawiał jedzenia, wiec wątróbka ciut siadła :(

Mrusia czeka na Thetę :1luvu: reszta badny, w tym działkowe strojne czekają na wizyte Coci Thety i Wimy :P

Zadroszczę Ciociom :? 8) ...
Marcelibu
 

Post » Sob paź 13, 2007 13:43

Theta w drodze do Lubina :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 13, 2007 18:55

Mrusiek pojechała z Thetą.
Theta bardzo Ci dziekujemy :P
Theta miała okzaję poznać działkowiczów, całe kolacyjne stadko 8)
Cioteczka Wima zrobiła full fotek, wiec czekamy na nie do poniedziałku :lol:
Wszystkiego dobrego Mrusiaczku, bądź grzeczna :P
Teraz czekamy na relacje Thety.


Kazio juz w domowym ciepełku 8)
Jerzyk masażystą :mrgreen:
Fotorelacja za chwilkę 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 13, 2007 19:24

Barrrrrrrrdzo, ale to bardzo, ale to bardzo się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marcelibu
 

Post » Sob paź 13, 2007 20:24

Kazio na tymczasie :P
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kazio zwiedza mieszkanie, ciut nieudolnie, ale chodzi, nóżki ćwiczy :D

Agn dostałam nivalin, serdecznie dziekuję :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 13, 2007 20:27

Cieszę się, że wszystko się ułożyło. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 13, 2007 20:39

Fredziolino, Ty jesteś :aniolek: . Nie ma tu takiej emotki...
Marcelibu
 

Post » Sob paź 13, 2007 20:44

Marcelibu pisze:Fredziolino, Ty jesteś :aniolek: . Nie ma tu takiej emotki...


eee tam :wink: :wink: :wink:

a Bonczusia rozpoznajesz :D 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 79 gości