ŁÓDZKIE ZARAZKI- Guzik we własnym domku:)))))))))))))))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro paź 10, 2007 15:57

właśnie rozmawiałam z Iwcią. Przed 18.00 mamy wizytę adopcyjną w sprawie Pętelki. Rozum się cieszy.
Ale serce najchętniej zabiłoby Iwcię za skuteczność.
Tak czy owal, poproszę o kciuki, żeby domek była FANTASTYCZNY :!: :!: :!:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro paź 10, 2007 18:16

Trzymam, dopiero co wróciłam z zebranie w szkole. Ale trzymam :ok: .
Marcelibu
 

Post » Śro paź 10, 2007 19:08

I co słychać :wink: :?: Trzymam nadal.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 10, 2007 22:52

Wizyta adopcyjna sie odbyła. Młode małżeństwo, obyte ze zwierzętami, bo w nrodzinie hodowla małych piesków rasowych (ale nawet nie zapamiętałam nazwy rasy; może Iwcia pamięta :oops: ). Od początku chcieli tylko Pętelkę :D Siedzieli ze zwierzakami ponad dwie godziny i w tym czasie trzy razy usłyszałam "zbieramy się" :D Oczywiście, zobaczymy, czy kotka do nich pojedzie. Dopiero wtedy będzie mozna się cieszyć naprawdę. Umówiona jestem z nimi na odbiór Pętelki i podpisanie umowy adopcyjnej w sobotę. Do tego czasu Pani wspominała, że wpadnie jeszcze małą odwiedzić :D
Pętelka w ostatni poniedziałek została zaszczepiona i ze względu na chwilowo obniżoną odporność lepiej, żeby jeszcze parę dni pobyła w swoim środowisku. Stąd odbiór dopiero w sobotę. Iwcia znowu z wirtuozerią domek przepytała, wskazówki dała :D :D Ale już nie bedę nic więcej na ten temat pisać, bo znowu narobię sobie wstydu :oops: Poprosimy odwiedzające wątek szczęśliwych kotów cioteczki i wujciów o kciuki i dobre myśli.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw paź 11, 2007 10:19

Wykrusza się Tobie ilość Zarazków... Tylko masz w sobotę nie płakać :roll: :D . Trzymam :ok: za nowy domek dla Petelki.
Marcelibu
 

Post » Czw paź 11, 2007 10:22

Marcelibu pisze:Wykrusza się Tobie ilość Zarazków... Tylko masz w sobotę nie płakać :roll: :D . Trzymam :ok: za nowy domek dla Petelki.



odreaguję na Iwci :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 12, 2007 15:18

Zarazki na dobre straciły apetyt. Muszę zapytać kogoś mądrzejszego, czy to możliwe, żeby na skutek szczepienia w poniedziałek. Mam nadzieję, że tak.
Pogoda jest obrzydliwa,więc i maluchy śpią. Dzisiaj w ogóle nie słychać grających piłeczek. A może już przeczuwają, że jutro się rozstaną? Że Pętelka pojedzie do własnego domku?
Cieszę się. Naprawdę.
Tylko ja tak lubię przytulać tę małą pierdółkę. Ona uwielbiała posypiać na moich rękach.
Iwcia wczoraj mi napisała, żebym NA PEWNO Pętelkę zawiozła. Obiecałam. I zawiozę. Tłumaczę sobie, że przecież tamte ręce będą lepsze od moich, bo własne Pętelkowe. A moimi musi się dzielić. Trzymajcie kciuki za jutrzejszy transport i... za mnie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 12, 2007 18:47

z jedzeniem chyba się wyjaśniło. Prawie. Zainspirowana pytaniam Zosi o jakość podanego dzisiaj rano kurczaka (najpierw oczywiście się oburzyłam), po południu na miskach rozłożyłam z drugiego pojemnika. Luśka i Guziczek podeszły i pojadły. Tylko Pętelka nie chciała. Ale też trochę ubyło chrupków. Zobaczę, jaki będzie stan misek jutro rano. Jak mięsko będzie leżało, pakuję Zarazki i Pani Doktor ma robótkę :D
Ale podejrzewam, że nie stanie się tak, bo rano Femci nałozyłam to samo mięsko, co zarazkom na śniadanie i Femcina miska też była nieruszona. A kurczaki kupuję zawsze w tym samym sklepie, renomowanej firmy, albo na rynku, też zawsze na tym samym stoisku. Jak to nie można wierzyć :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 12, 2007 18:48

Trzymam :ok: , będzie dobrze. TYLKO NIE PŁACZ!!!! :D
Marcelibu
 

Post » Pt paź 12, 2007 18:59

własnie rozmawiam z Iwcią na gg. Domek sie raczej nie rozmyśli :( Dzisiaj nabył wyprawkę :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 12, 2007 21:10

Femka pisze:własnie rozmawiam z Iwcią na gg. Domek sie raczej nie rozmyśli :( Dzisiaj nabył wyprawkę :(

No to następne "-1" kota....
Marcelibu
 

Post » Pt paź 12, 2007 21:51

Marcelibu pisze:
Femka pisze:własnie rozmawiam z Iwcią na gg. Domek sie raczej nie rozmyśli :( Dzisiaj nabył wyprawkę :(

No to następne "-1" kota....




:crying:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 13, 2007 7:44

Dziś wielki dzień- trzymam kciuki- epidemia zarazków szybko się rozprzestrzenia na inne domki :lol:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 13, 2007 9:39

No i?!!!! 8O 8O 8O
Marcelibu
 

Post » Sob paź 13, 2007 11:18

Niestety, Domek przed chwilą dzwonił :crying: Wyprawka kupiona, po 15.00 wiozę Pętelkę. :crying: W głosie Domku i Domkowej ani cienia wahania, wątpliwości, po prostu zero szans na rezygnację :crying:
Od dzisiaj mam tylko dwa Zarazki.
Na wieczór nabywam piwo i proszę o przytulenia.
Ja się nie nadaję na domek tymczasowy. Za dużo mnie to kosztuje. Jak tylko wydam Guziczka i Lusię, koniec z braniem kotków.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości