PAKT CZAROWNIC 2 prosimy o grudniowe wpłaty!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 12, 2007 11:06

Witajcie dobre istoty :) Ja dziś znów na łowy... 4 małe pingwinki w mało przyjaznym do łapania otoczeniu. Brak klatki-łapki zaczyna wkurzać. No bo co? Rękami trzeba brać :roll: A ja nie boje się pazurów (rękawice spawalnicze) ale jestem dla nich zbyt wolna :evil: No nic...tuńczyk w garść i Białystok idzie na wojnę! :lol:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 12, 2007 11:11

AniHili, to Ty żyjesz? Myślałam, że już zlodowaciałaś na tym Twoim biegunie zimna...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 12, 2007 11:13

AniHili pisze:Witajcie dobre istoty :) Ja dziś znów na łowy... 4 małe pingwinki w mało przyjaznym do łapania otoczeniu. Brak klatki-łapki zaczyna wkurzać. No bo co? Rękami trzeba brać :roll: A ja nie boje się pazurów (rękawice spawalnicze) ale jestem dla nich zbyt wolna :evil: No nic...tuńczyk w garść i Białystok idzie na wojnę! :lol:



to kciukasy za udane łowy :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 12, 2007 11:17

MaryLux pisze:AniHili, to Ty żyjesz? Myślałam, że już zlodowaciałaś na tym Twoim biegunie zimna...


Nie, nie :) Ja walczę z cholernym kompem, więc bywam jak bywam :? Teraz będę bywać częściej i nawet parę fotek wstawię do swego wątku (jak je zrobię) 8)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 12, 2007 13:30

Witajcie! Nie ukrywam, że będę prosić o dobre rady!

Byłam dziś obadać sprawę kociąt, o których dowiedziałam się wczoraj.
Pierwsze sprostowanie - kociaki nie mają 5 m-cy. Na moje oko NAJWYŻEJ 3 m-ce!! To dobrze, bo łatwiej będzie je oswoić, źle bo są bardziej narażone na niebezpieczeństwa, niż gdyby były starsze. Są absolutnie dzikie!! Nawet jak im się zanosi jedzonko, nie podchodzą dopóki człowiek się nie oddali. Z daleka (6-8 m) mogłam na nie patrzeć. Czarny, czarny z białymi znaczeniami (nosek, gardło, łapki), burasek i krówka. Są słodkie. Mama zapewne otruta (najbliższy sąsiad ma gołębie, he, he) :evil:
TYLKO CO JA MAM Z NIMI ZROBIĆ??
Jedno jest pewne - nie przetrwają zimy. Chowają się w starym warsztacie, więc na główki im nie pada. Jednak nie jest to miejsce gdzie by można je zamknąć i oswajać. Sąsiadka na całą zimę wyjeżdża.
Nie mam klatki łapki :( Jednak nawet jak je złapię NIE MAM GDZIE ICH ZAMKNĄĆ!! Może Wasze madre głowy coś doradzą.
Alternatywa? Schronisko. Nie będą tam miały krzywdy. Ale NIKT ich nie bedzie oswajał.
Radźcie!! Proszę...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 12, 2007 14:32

Jedyne rozsądne rozwiązanie moim zdaniem to znalezienie domów tymczasowych z opiekunami, którzy mają doświadczenie w oswajaniu dziczków.
Tylko, gdyby to było takie proste...
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt paź 12, 2007 14:34

Ayane pisze:Jedyne rozsądne rozwiązanie moim zdaniem to znalezienie domów tymczasowych z opiekunami, którzy mają doświadczenie w oswajaniu dziczków.
Tylko, gdyby to było takie proste...



fakt, łatwe nie jest. ale jakajest alternatywa: zamarzają, albo schron :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt paź 12, 2007 15:35

ajmk a jak Kociaki reaguja na ta Panią ?
Czy przed nia też uciekaja?
Skoro ich mamusia była jej Kotką to moze ta Pani je potrafi złapać,a potem bedziemy szukac domków tymczasowych
Kurcze mie potrafie nic konkretnego wymyslić :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt paź 12, 2007 15:47

Kotka nie była tej Pani. Tylko się okociła w jej garażu. Kociaki do tej Pani nie podchodzą. Jak zanosi im jedzenie to musi odejść aby przyszły do miski. Może je oglądać jedynie przez kuchenne okno.
Jest gorsza sprawa! Jak byłam u tych kociaków drugi raz, to sąsiad od gołębi bardzo groźnie się patrzył!! Wredny dziad!
Siostry!! Mogę pożyczyć klatkę łapkę i spróbować je schwytać. Jendak NAPRAWDĘ nie mam co z nimi zrobić. Dla mnie poruszyć temat "kot" oznacza samej być wyrzuconą z domu... Nie mogę ich wziąć do siebie :cry: Zresztą nawet nie mam gdzie :( A u sąsiadki jak już pisałam nie ma możliwości zamknąć ich i gdzieś je oswajać. Nie wiem co mam robić. Po prostu nie wiem. A one są takie piękne...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 12, 2007 20:22

Jejku, trudna sprawa... Ale kociaki może sie uda jeszcze oswoić. Życzę cierpliwości. I trzymam kciuki za znalezienie domków!

Buka_w_glanach

 
Posty: 717
Od: Czw sie 02, 2007 13:48
Lokalizacja: Wieliczka

Post » Pt paź 12, 2007 20:40

Sprawa baaardzo trudna. A tu znikąd pomocy :(
Siostrzyczki??
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 12, 2007 20:56

ajmk a moze jakas piwnica by sie znalazla dla tych kociakow?

nie ma sytuacji bez wyjscia
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 12, 2007 21:00

Ale się nie znalazła... Nie mam takiego miejsca. Ani nikogo kto by chciał oswajać koty i miał miejsce :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 12, 2007 21:05

Miśku, załóż osobny wątek na Kotach. I koniecznie jakiś alarmujący tytuł, i dopisz, że potrzebny DT. Ciężka sprawa... Ten sąsiad mnie przeraża :(

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pt paź 12, 2007 21:06

A nie znasz kogoś, kto mógłby np. zaadaptować garaż, albo jakieś pomieszczenie dla kociaków?

Buka_w_glanach

 
Posty: 717
Od: Czw sie 02, 2007 13:48
Lokalizacja: Wieliczka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MruczkiRządzą i 109 gości