Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
berni pisze:Femciu podobno u kocurka nie ma szans żeby spieprzyć zabieg.
tak czy inaczej....
Miecio dostał zastrzyk i jest lepiej![]()
![]()
![]()
Na tyle się uspokoił że mogłam go przenieść z samotni do pokoju z resztą dzieciaków. Miecio już ich nie napastuje, mogą przebywac razem, mogę się bawić i biegać.
Miecio przestał wyć nad ranem i w nocy.
Jest kochanym koteckiem. Coprawda nadal musi być wszędzie w każdej chwili, ale to po prostu takie żywe srebro.
Ogłszam że Miecio jest wolny i szuka jakiegoś lokum.
berni pisze:Kiedy jest bardzo zdesperowany to wskauje z ziemi badź fotelu prosto w ramiona, byle by tylko załapać jakies głaski.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 66 gości