Boszz, zapomniałam napisać ze
czarnulek jurowiecki od Izy stał sie dziś obywatelem świata.
Wczoraj zadzwoniła pani zainteresowana bąblem. Okazało się, że to moja koleżanka z wczesnej młodości

Razem karmiłyśmy niegdyś dziczki. Na stałe mieszka w Niemczech i jedzie tam jutro. No chciałaby zabrać ze sobą kicia.
Dziś rano p. doktor ze "Zwierzaka" okazała sie nieoceniona jeśli chodzi o sprawdzenie wszelkich przepisów. Na szczęście do Niemiec takie bąble mogą wjechać (do UK nie byłoby tak łatwo)
O 15 Iza malucha przywiozła, został zaczipowany (wyglądało strasznie

) ale był prawdziwym mężczyzną. Dostał też paszport i prochy, żeby lepiej zniósł podróż.
Obiecał też, że będzie często pisał i dzwonił
Dom dziś znalazła też mała kicia od Kariny 1002.
Ponadto
być może udało się sprzedać świeżo złapanego pingwinka. Miła pani zkocim żarciem kręciła się obok podczas łapania. Powiedziała, że chciała sobie złapać malucha, ale one sie nie dają

To pokazałam pani transporter ze świeżo złapanym bąblem. Jak Iza go nieco ucywilizuje to może jechać do Pani. Jeszcze będę musiała sprawdzić domek dokładniej,ale narazie wygląda nieźle.
Tak więc bardzo mi się to tempo podoba
