
Uważa on mianowicie, że im więcej kotów tym lepiej, bo nie będzie myszy


Kociaki są biedne, biegają między konskimi kopytami i traktorem, który tam jezdzi też..
Ja ich nie widziałam, znam tylko z opowieści dziewczyn, koleżanek córki i jej osobiście. Mam wierconą dziurę w brzuchu, bo przecież forum jest wszechmogące i napewno pomoże tym kotom

Mam wizyty i telefony znajomych Mariki i za chwilę zwariuję chyba...
Pewnie będę musiała te kociaki wziąść, tylko nie wiem, co z ich mama, bo pan nie chce ja sterylizować....

Można by ją wziąść i ciachnąć, tylko co dalej , pan nie chce wykastrowanej kotki, bo nie...
