Miałam w sumie trzy telefony w sprawie Mruczków. Nie spodziewałam się, że będzie łatwo W sumie to nawet jestem zaskoczona, że w ogóle ktoś się interesuje dwoma dorosłymi burymi kotami w tym morzu kotów do wzięcia Niestety nie jest łatwo dostać ode mnie kota Zaległe zdjęcia:
Ale fajną trawę tu mają: Mruczek z każdej strony:
Strasznie groźny Mruks:
I małe Słodziątko:
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL
i słusznie,że nie łatwo selekcja musi być ,moja Scarlesia jest czempionką springeroską ,ale nie decydujemy się na szczenięta ,bo zdajemy sobie sprawę ,że nikt by nie przeszedł pozytywnie testów na dom i żylibyśmy sobie z 8 psami...mogłoby mnie to przerosnąć
Ciociu Uschi, Mruczek się nie boi Gdyby to tylko o Małą chodziło, to już pewnie dawno by się zaprzyjaźniły, a przynajmniej tolerowały.
Ale jak z szukaniem domu będzie szło jak do tej pory, to po powrocie z wywczasów chyba trzeba będzie spróbować je zaprzyjaźnić
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL
_kathrin pisze:na czym się wyłożyły potencjalne domki?
Generalnie na zabezpieczeniach okien i balkonów, a u jednej Pani przy okazji rozmowy o zabezpieczeniach okazało się, że odłożenie 350 PLN przez pół roku na drzwi siatkowe jest problemem. Więc sorry jak ma taki problem z kasą, to co zrobi jak kot zachoruje? bo to kosztuje dużo niestety.
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL