też troche mam hopla ale cóż w domku mam same rasowe dachowce w tym jeden zszedł troszke na strone syjamkową może kiedyś w moim domu zagości Brytyjek , ale napewno nie teraz niestety
charakterek ma cudny-przynajmniej w tym czasie kiedy z nim miałam kontakt-spokojny,grzeczny, mruczał na rekach w sekundzie, zero pazurków
a z ogłoszeniem wstrzymajmy sie przede wszystkim do stwierdzenia ,czy nie jest chory.
Bardzo bysmy chciały,zeby znalazł się ktos, kto go juz teraz pokocha-bezwarunkowo-zdrowego, albo chorego.
Nie bardzo mozemy sobie pozwolic na robienie mu kompletu badan, podawanie jakis drogich srodków.
przecudny jest poprostu przecudny niestety nie mam możliwości go adoptować , ważne by sie nie rozchorował a potem już tylko po najlepszy domek dla niego