Gliwice!Domek zakochany w Burasku:)))

» Pon paź 08, 2007 14:20

iwona_35 pisze:Dopiero teraz doczytałam , sorrki wstyd po prostu wstyd, cieszę się że kotki są bezpieczne

Dziękuje za sms o budke, byłam ostatnio strasznie zabiegana, taka budka by się przydała, więc jeżeli ja masz....to fajnie..tylko jak ją dowieść, zmieści się do samochodu?

Teraz to musisz zaczekać, bo Irma pytała o nią :wink:

Zobaczę co odpowie. Do auta się zmieści, można ją rozkręcić, bo jest skręcona śrubami i na miejscu poskręcać. Ale do większego auta do tyłu wejdzie na stojąco

Na górę mam linoleum to można przybić gwózdkami, żeby nie mokła

Zobaczę co odpowie Irma i dam Ci znać.

» Pon paź 08, 2007 14:29

Amanda_0net pisze:Baaaardzo mądry kotek Pokazałam mu jak kopać piasek w kuwetce a ten mądrala łapkami pod siebie i siiuuuu...i kupalaaa
I teraz spi

I jaki jest fotogeniczny (bo to chyba On )

Komu takiego przystojniaka?

Cudny słodziaczek Obrazek

» Pon paź 08, 2007 18:36

Zaliczyliśmy wizytę u weterynarza. Odrobaczyliśmy się i odpchlili. Kociak przytulał sie do mnie jak do mamy. :lol:

W domu czuje się coraz pewniej. Bawi się myszką, je, śpi widać, że dochodzi do siebie

I to kocurek, dzisiaj zobaczyłam

Moje dwa wielkoludy warczą na niego jak najęte. :evil:

Potrzebny stały domek dla kociaka.

Tak wygląda dzisiaj

Komu takiego kawalera?

» Pon paź 08, 2007 18:57

coraz śliczniejszy słodziaczek :love:

» Wto paź 09, 2007 10:09

Śliczniejszy ale dalej nikt go nie chce. Kotek zaczął zwiedzać pokój. Jak wchodzę to jest coraz to w innym miejscu.Raz na fotelu, raz na oknie(jak on tam wlazł

), Raz pod biurkiem a następnym razem wogóle go nie potrafię znaleźć i łażę prawie na kolanach, zaglądając w każdą szparkę i go szukam :evil:

Kotek na razie nie może jechać do Halbiny bo dopiero dzisiaj go odrobaczyłam i leczę mu oczko. Nie mogę go takiego zawieźć jak tam na głowie 3 małe kociaczki. Musi być zdrowy :roll:

Tż buczy na mnie na każdym kroku, że mam się pozbyć kociaka. nie wiem dlaczego, bo nawet go nie widzi. Kotek siedzi w innym pokoju

Ale wiedziałam, że tak będzie...przetrzymamy :twisted:

Komu takiego ślicznego kocurka :lol:

Po domek kotku

» Wto paź 09, 2007 10:13

Ale cudny kocik :1luvu:

» Wto paź 09, 2007 11:39

Śliczny kociaczek!!!

» Wto paź 09, 2007 11:59

śliczny i dobrze, że jest pod opieką Amandy Onet... lepiej, zeby maluchy nie wymieniały się zarazkami...

» Wto paź 09, 2007 21:57

Kotka rano odrobaczyłam. Jakoś tego specjalnie nie odchorował. Nawet miał apetyt. Zrobił wieczorek koopę ale zmieszał ze żwirkiem i nie widziałam czy są jacyś obcy

Bawił się, rozrabiał, wlazł w doniczkę z kwiatami i wywalił mi ziemię na biurko :evil:

Teraz najadł brzuchola i śpi smacznie :lol:

Halbina jak Ty to zrobiłaś, że taka harmonia u Ciebie panuje. Moje dwa wielkie warczą jak najęte a Tż wścieka się że trzeci kot w domu :evil:

Z domku w Białymstoku chyba nie wyjdzie. Tam chcieli tego Tygryska. Wysłałam zdjęcia Buraska zobaczymy co odpowiedzą

Dobrej nocy wszystkim Burasek Rozrabiaka życzy

» Śro paź 10, 2007 7:17

Będzie dobrze, takie cudo domek szybko znajdzie

» Śro paź 10, 2007 9:35

Miejmy nadzieję, narazie szukamy domku dla Buraska.
hop :ok:

» Śro paź 10, 2007 13:54

Moje zwierzaki są jak ja... jednego dnia "do rany przyłóż"... drugiego - gangrena...
a poważnie... po prostu ciągle gościmy tymczasowiczów, więc znają zasady gościnności... i chyba wiedzą, że to one tu zostaną, więc nie szaleją z zazdrości...
a w razie co... olewam humorzaste... i im przechodzi...

» Śro paź 10, 2007 20:25

Najważniejsza dla Burego jest zabawa. Chętnie by połazikował po całym domu ale poluje na niego Królik. A Burek się go boi i ucieka ile sił w nogach.
Przy kontakcie z człowiekiem już nie syczy. Czasami nawet podstawia łebek do głaskania. Na rekach mruczy i strzela baranki. Najbardziej lubi zwiedzanie, niestety raczej ograniczone.

I oczywiście sesja zdjęciowa