Kotek ze złamaną łapką- zdjęcia Brunonka str.17:))

» Wto paź 09, 2007 20:53

atrofia to zanik mięśni
Gierek wytłumaczył nam obrazowo: łapa była uszkodzona więc kot jej nie używał, to spowodowało, że mięśnie zanikły
mięśnie w tej łapce są słabsze, mniejsze od mięśni drugiej łapy
ale z czasem to się wyrówna...
Ewa

» Wto paź 09, 2007 20:56

ale dobre wieści łapkowe

-bardzo sie cieszę

mam nadzieje,ze biegunka tez sie uspokoi.
Jesli bedzie trwała dłuzej i nie bedzie podejrzen o pp., to zróbie badania kału na kokcydia-schroniskowce często je miewają

» Wto paź 09, 2007 22:00

Hej hej
biegunke bedziemy dokladnie obserwowac
gdyby cokolwiek sie dzialo zaraz lecimy do weta
a jutro musimy leciec po transporterek

i kolejne jedzonko

apetyt dopisuje
lapka dziala tak swietnie, ze skacze z szafy na podloge i probowal w gabinecie tez skakac
pozdrawiam
Ewa

» Wto paź 09, 2007 22:18

Całusy na dobranoc Obrazek

» Śro paź 10, 2007 0:18

nie umiem tak łądnie jak BOENA ale też wam mówię dobranoc

» Śro paź 10, 2007 7:03

Dobrze,że chociaż tutaj spokojniej.Trzymam bardzo kciuki.
I mogę wreszcie dostać konto? :twisted:

» Śro paź 10, 2007 18:13

Numer konta wyślę na priva
ale prosze wziac pod uwage, ze zadna operacja nie jest potrzebna

martwi nas bardzo biegunka jest naprawde silna, kot nie sprawia wrazenia jakby go bolal brzuch, jest ozywiony, skacze, bawi sie, wcina zdrowo ale kuweta byla dzis pelna po brzegi zielonkawej, strasznej biegunki
co to moze byc?
Ewa

» Śro paź 10, 2007 18:16

a to foteczka mojego odkrywcy

każda rzecz w mieszkaniu jest intrygująca dla Brunonka

» Śro paź 10, 2007 18:36

Brunonku-ty chodzisz po scianach

Koniecznie trzeba ta biegunke doleczyc, to moze byc wiele rzeczy,wet nie dał nic przeciwkobiegunkowego?
Na pewno dieta jest wazna-ale ja osobiscie stawiam na te nieszczęsne kokcydia-weżcie próbke kału do badania-mozna u weta, mozna tez w ludzkim labie.
Kokcydia sie da wyleczyc -ale trzeba je zdiagnozowac.
trzeba tez koniecznie powiedziec weterynarzowi ,ze kot jest ze schroniska i najprawdopodobniej jest tam panleukopenia.
Złamasek był w schronisku dosc szybko zaszczepiony-myslę,ze niebezpieczenstwa nie ma.Ale mógł przechodzic słabszą forme pp i biegunka tez moze byc z tej przyczyny

» Śro paź 10, 2007 19:15

Brunek chodziłby po ścianach gdyby tylko się dało

za to z całą pewnością wsadza swój rożowy nos wszędzie, gdzie się da
wetowi powiedziałam o pochodzeniu schroniskowym i możliwej panleukopenii, ma być ta biegunka obserwowana
najgorsze, ze ona wcale nie słabnie... To już od soboty trwa.
dzisiaj spróbujemy podać do paszczy porcję leku może się uda...
Ewa

» Śro paź 10, 2007 19:30

ech, te paskudne biegunki

chyba nie obejdzie sie bez zbadania kupala
juz to troche za długo trwa

» Śro paź 10, 2007 19:55

i kolejny wstrętny, rzadki kupal w kuwecie

próbujemy podać zawartość strzykawki do pyszczka
jutro to samo...
jak nie przejdzie to chyba do weta w piątek?

» Śro paź 10, 2007 20:10

i zbadajcie ta kupke koniecznie

» Śro paź 10, 2007 20:26

a właśnie w kupalu coś się znalazło - jakby nitki białe
co z tym skarbem robić?
wczoraj dostał Strongholda, wystarczy?

» Śro paź 10, 2007 20:31

ooo, to jakies robale , tylko nie wiem jakie
nie mam pojęcia czy stronhold sie powtarza.
Na pewno ne jest on na wszystkie robale.
A moze on był u weta teraz jeszcze dodatkowo odrobaczany? z tego tez mogaby byc biegunka.
Ja bym z nim i z probka koopy poszła chyba do weta znów

Kotek ze złamaną łapką- zdjęcia Brunonka str.17:))

Kto przegląda forum