Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pisiokot pisze:Nie pisaliśmy długo, bo dobrze było.
Chłopaki (i jedna dziewczyna) głównie rozrabiały, spały i się obżerały. Zdrowe i zadowolone z życia (mam nadzieję...)
Jakieś cztery tygodnie temu Olinek zaczął czuć się gorzej, podejrzanie dużo spał, jadł mało, tylko swoje ulubione rzeczy, miał temperaturę. W miedzyczasie byliśmy oczywiście u weta, dostał antybiotyk na infekcję (w zasadzie niewiadomego pochodzenia). Nie pomogło. Wyniki badań krwi Olinka zrobione w piątek okazały się FIP-owe, dr Ewa tylko potwierdziła.
Jeszcze przedwczoraj, wczoraj się pocieszaliśmy, bo czuł się dobrze i coś tam jadł. Wierzyliśmy w cud.
Od dzisiejszego ranka nie mam już wątpliwości - zbiera się płyn.
pisiokot pisze:Dziekuję Aneta
Olinek to taki kochany kot - łagodny, słodki, nie ma w nim cienia agresji. Dropsik od początku uwielbiał się z nim bawić, ganiały się, rozrabiały. Nawet jak Dropsio przesadzał w tych zabawach Olinek nigdy nie odpłacił mu pięknym za nadobne. W innych kotach wywołuje wręcz opiekuncze uczucia, zawsze był takim domowym pieszczochem, wylizywanym czule przez pozostałe.
Nawet nie będę miała go gdzie pochowaćPod blokiem leży Pisio i Franek, nie ma za bardzo miejsca
pisiokot pisze:Od dzisiejszego ranka nie mam już wątpliwości - zbiera się płyn.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 218 gości