Nie, Bungo, musisz zostać, to dla Ciebie sprawa życia i śmierci!
Wziął rurkę, zwykłą, estetyczną pcv-kę, o przekroju jakieś 2-3 cm, bo innej nie miał. Włożył rurkę na oś i na tej osi rozparł między framugą od tych szczebelków!
I finał!
Futra chcą wskoczyć, a to im się turla pod łapkami
Nie ma stabilności, nie ma oporu, nie ma nic, Kononowicz, czy jak mu tam było. Nic!
Kot odpada w poślizgowym turlaniu!!!!!
Teraz rozpatrywaliśmy wersję zewnętrzną, tu właśnie potrzebne są łożska, malutkie, na wypadek, gdyby rirka zamarzła, albo nie chciała się turlać, bo deszcz, mgła, albo inny kataklizm.
To jest do podkomisji. Rurka może być grubsza, albo cieńsza, mogą być dwie rurki, nie mylić z dwururką
NIe trzeba żadnej wysokiej siatki ani folii, skosów, zwisów , itd. Instalujemy jedynie system wyrolowania kota
Wszelkie usprawnienia, pomysły i szkice pożądane.
W domu to działa rewelacyjnie.
I co Wy na to?
Wojtku, jak będziesz miał chwilę, szkicnij to, dobrze Ci to idzie
Zazusiu, umieram z ciekawości Waszego ogrodzenia!!!!!!!