ZYWIECKIE KOTKI - 25 kotow czeka na dom. Czesc Pierwsza.

» Nie paź 07, 2007 18:08

Ale się koteczki najeździły!!!
Dzielne.
Pieski też dzielne.

» Nie paź 07, 2007 19:59

dzielne, to fakt!
a zimno bylo potwornie, kicie trzymalysmy w kocykach, pod kurtka
pieski dostaly kocyki, niektore tak zmoglo ze nie chcialy na wlasnych lapkach isc do aut, dziewczyny musialy je zaniesc!
nie maja kondycji, wiekszosc z nich juz wiele lat w malych bokasach siedzi

a ja podziebiona od kilku dni dzisiaj sie "doprawilam", mam goraczke, gardelko boli...
jak tylko skoncze wklejac zdjecia i nakarmie "trzodke" to wskakuje do wyrka
jestem juz po pierwszej serii mikstury:
mleko+miod+wycisniety czosnek :roll:

jutro bede powalac oddechem!

» Nie paź 07, 2007 20:08 dwie czarno-biale koteczki :)

wklejam obiecane zdjecia nowych mieszkancow

to dwie kotki, ktore ponoc wczoraj zostaly przyniesione, kobieta twierdzila ze urodzily sie pod koniec czerwca, oj, na pewno maja znacznie mniej i to conajmniej o polowe!

kicie sa tak slodkie, ze po konsultacjach (anitko

) postanowilam wkleic prawie wszystkie, ktore napstrykalam!

kicia nr 1 :1luvu:

kicia nr 2 :1luvu:

i razem

» Nie paź 07, 2007 20:24 nieco starsza koteczka :)

i jeszcze kicia ktora przedstawialam juz kilka dni temu,
ta kicia tez z nami byla promowac adopcje

jedna rodzina zdecydowala sie na jej adopcje! :dance:

potwierdzono to telefonem dzisiaj wieczorem :dance2:

moze to juz ostatnie zdjecia w schronie?
nastepne beda juz z nowego domu?

Obrazek

jutro chcialabym po nia jechac do schronu, zawiezc do weta, odrobaczyc, odpchlic, zaszczepic
ale nie wiem czy to juz jutro bedzi emozliwe, bo kicia miala biegunke w samochodzie i chyba bedzie wymagala podleczenia...

kciuki!

» Nie paź 07, 2007 21:04

o jeju Jolu jakie super wieści
czyli Ci państwo jednak się odezwali

tak coś czułam że Panią ta kicia strasznie zauroczyła

Mam nadzieje że te wymioty i biegunka jednak tylko stresik :ok:

» Pon paź 08, 2007 9:44

Jolu, cieszę się, że się kotce udało.
I za zdróweczko trzymam.
I za resztę kotków.
maluszki przeurocze :1luvu:

» Pon paź 08, 2007 18:26

Jeny.. Jolu... skąd Ty bierzesz siły na to wszystko..? Chylę czoła do samej ziemi..
Krówki są słodziutkie, starsza kicia także :1luvu:

Trzymam kciuki z całej siły żeby domki jak naszybciej zabrały je do siebie

A Ty sie Jolu kuruj!!! Kciuki za zdrówko!

» Pon paź 08, 2007 21:26

no i nie bylam dziisaj nigdzie, nigdzie oprocz lekarza, ktory przepisal kilka lekow a w tym antybiotyk
zlamalo mnie totalnie, leze z goraczka

oblozona kotami, ktore daja mi ciepelko

zywe termoforki!
polecam, na zime jak znalazl :wink:

domki poinformowane o malym poslizgu, domek starszej kici, dlugo dzisiaj ze mna rozmawial, o tym ze juz przygotowali dla niej miejsce, tylko kicia musi dojechac

dzisiaj w rozmowie telefonicznej z kierowniczka schronu zaklepalam wszystkie maluchy i poprosilam o wizyte weta i obejrzenie kociat

» Pon paź 08, 2007 21:40

i jeszcze zdjecia z wczoraj
kocia sekcja z niedzielnego festynu

ja, berni i kociaczki

Obrazek

wiecej zdjec z akcji TUTAJ KLIKNIJ

» Pon paź 08, 2007 22:36

Fajnie wyglądacie dziewczyny

Widać że zimno było...

» Wto paź 09, 2007 6:38

jolu kuruj się
okład z kotow jak najbardziej wskazany :lol:

strasznie sie cieszę że tego domu dla białoburej koteczki-ona taka smutna była...chyba nie wierzyla że ją tez ktoś moze pokochać.

a w sprawie maluszków ktoś z zainteresowanych się odezwał?

te maluszki to takie naprawde maluszkowate, nie wiem czy miały 6 tygodni, kruszynki-okruszynki...takie tyci tyci i już bez mamy w schronie

oczywiscie od domowej kotki

a akcja była super, dziewczyny ogromne uznanie za całośc

» Wto paź 09, 2007 8:56

Jolu kuruj się.
Mnie nie było (choć i późno się dowiedziałam) właśnie z powodu choroby. Niestety dalej trzyma

» Wto paź 09, 2007 12:52

Koteczki cudne.

Jola, zdrówka życzę.

Właśnie na tych fotkach brakowało Carmelli!!!!!!!

» Wto paź 09, 2007 19:18

berni pisze:jolu kuruj się
okład z kotow jak najbardziej wskazany

tak, oklad z kotow wskazany no i kocia opieka podczas choroby tez... :roll:

bo moja kicia postanowila zadbac o mnie (o moja diete?) i o 5tej rano (!) przyniosla mi dzisiaj "popsuta" muche (czyli z uszkodzonymi skrzydelkami),
niemrawa mucha, najwyrazniej juz zapadajaca w zimowy sen, wyladowala przy mojej glowie na poduszce, a ze to mnie nie obudzilo zastalam pacnieta lapka :twisted:

moja kotka nauczyla sie mnie w ten sposob budzic, gdy rano miska opustoszeje a ja jeszcze spie, dotyka mnie wtedy lapka po twarzy....

z ta mucha chodzilo o to, zebym podjela temat zabawy, jak to zawsze bywa gdy przyniesie cos pod moje nogi do zabawy, bo kicia umie aportowac, rzucisz pileczke/sznurek/kulke, to ona przyniesie

wszystko ok, ale mucha o 5tej rano?
:roll:

» Wto paź 09, 2007 19:28

co do kociakow z akcji
domki obdzwonione, domki zaklepane! :dance:

w jednym przypadku domek sie zmienil
jedna z pan rezerwowala mala czarna kicie, ale dzisiaj, gdy do niej zadzwonilam, powiedziala mi, ze kierownik innego schronu powiedzial ze u niego tez sa kotki....
no i zrezygnowala
tak czy siak, ciesze sie ze jakis kotek ma domek

a moja kicia znalazla inny, u innej osoby, ktora rowniez na tej akcji wykazala zainteresowanie adopcja

wszystkie trzy kotki w piatek zawioze do nowych domow, dopiero w piatek bo taka byla sugestia weta i kierowniczki, bo kotki dzisiaj zostaly odrobaczone i odpchlone i dopiero w piatek na wyjsciu beda zaszczepione p/wirusom
smutnookiej kici podano antybiotyk
__________________________________________________________

mam tez inne wiesci...

w schronie jest 6 nowych bobaskow kocich
4 malenstwa, takie jak te czarnulki ze zdjec i 2 ciut starsze ok 3 miesieczne

juz mysle gdzie je ulokowac

ZYWIECKIE KOTKI - 25 kotow czeka na dom. Czesc Pierwsza.

Kto przegląda forum