ile koszt. sybiraki?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 19, 2003 8:43 ile koszt. sybiraki?

Witam
Nigdy nie miałam kotka rasowego, stąd moje pytanie.
Oczywiście dzwoniłam do hodowli i, niestety, cena (jak dla mnie) jest zaporowa.
Czy na kocich wystawach można kupić kotka taniej?
I czy wtedy jest z rodowodem?
Czy istnieje szansa adopcji sybiraka (oczywiście nie już)?
Jestem na tym forum od wczoraj i mam baaaardzo dużo pytań.
Z góry dzięki za odpowiedzi

I jeszcze jedno - gdzie odbędą się najbliższe wystawy?

sara

 
Posty: 294
Od: Pt lip 18, 2003 20:33
Lokalizacja: gliwice

Post » Sob lip 19, 2003 9:11

Nie wiem czy na wystawach mozna kupic otka taniej. Raczej nie sadze.
Ale zdarzaja sie finansowe "okazje".

Na przyklad mozna szukac kotka, ktory juz podrosl i nie zostal sprzedany albo takiego, ktory nie rokuje nadziei hodowlanych (na przyklad ma jakis defekt koloru) - wtedy mozna go kupic taniej. Rowniez dorosla kotke, ktora nie moze miec kociakow z jakichs tam wzgledow albo inne koty ja gonia, mozna czasem po prostu z hodowli adoptowac.
Mozna rowniez czasem kupic kota na raty.

Jesli koniecznie sie chce miec kota okreslonej rasy, a nie bardzo sie ma na to pieniadze to warto na taka okazje poczekac.

Oczywiscie o kupnie kota bez rodowodu nalezy zapomniec ;-) (jak slusznie sie zainteresowalas :-) ). Bo prawdziwa hodowla nawet takiego "tylko do kochania" sprzeda z rodowodem.

Kupno kota na wystawie niesie ze soba pewne zagrozenia. Byl tu gdzies taki watek, jakby co mozna go odszukac. Jesli sie kociaka wybierze na wystawie to i tak warto zobaczyc jak hodowla wyglada.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lip 19, 2003 9:18

Wielkie dzięki.
Teraz mam jasność.
W zeszłym roku zamówiłam sobie jeszcze nienarodzonego kotka (nie wiem czemu uparłam się na Neva Masquarade - czy jak to się tam pisze).
Teraz wiem, że było to wielkie oszustwo. Kotek miał kosztować 350,- i miał być bez rodowodu.
Podejrzewam, że miał to być kotek z kolejnego w ciągu roku kotki, lub ze związku kazirodczego.
Dobrze, że potencjalna sprzedawczyni nie odezwała się do mnie, bo byłam zdecydowana na zakup.
pozdrawiam

sara

 
Posty: 294
Od: Pt lip 18, 2003 20:33
Lokalizacja: gliwice

Post » Sob lip 19, 2003 10:11

Neva jako taka jest nierejestrowana w FIFE. Dlatego o rodowodzie nie moglo byc mowy. Lepiej z rodowodem, masz gwarancje chociazby, ze hodowca nic nie namieszal i nie wyniknie np jakas wada, ze kotek nie bedzie chory. A od sybirakow poznalam wczoraj sympatycznego pana ;) ktory wlasnie spodziewa sie kociat :) tzn jeg kotka oczywiscie.
To jego strona -> Stesia Z tego co mnie uczyli na biologii, moze miec kotki rude :1luvu:
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 19, 2003 10:34

kinus pisze:Neva jako taka jest nierejestrowana w FIFE. Dlatego o rodowodzie nie moglo byc mowy. Lepiej z rodowodem, masz gwarancje chociazby, ze hodowca nic nie namieszal i nie wyniknie np jakas wada, ze kotek nie bedzie chory. A od sybirakow poznalam wczoraj sympatycznego pana ;) ktory wlasnie spodziewa sie kociat :) tzn jeg kotka oczywiscie.
To jego strona -> Stesia Z tego co mnie uczyli na biologii, moze miec kotki rude :1luvu:


Kinus, czy PZF nie uznaje przypadkiem nevy i nie wydaje rodowodów dla kociąt? :roll:
chyba wprowadziłaś Sarę niechcący w błąd?
ale za 300 zł na pewno się takiego kociaka z rodowodem nie kupi.

acha. najbliższa wystawa jest 2-3 sierpień w Sopocie. :)
Ostatnio edytowano Sob lip 19, 2003 10:48 przez Olivia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 19, 2003 10:43

Olivia pisze:
kinus pisze:Neva jako taka jest nierejestrowana w FIFE. Dlatego o rodowodzie nie moglo byc mowy. Lepiej z rodowodem, masz gwarancje chociazby, ze hodowca nic nie namieszal i nie wyniknie np jakas wada, ze kotek nie bedzie chory. A od sybirakow poznalam wczoraj sympatycznego pana ;) ktory wlasnie spodziewa sie kociat :) tzn jeg kotka oczywiscie.
To jego strona -> Stesia Z tego co mnie uczyli na biologii, moze miec kotki rude :1luvu:


Kinus, czy PZF nie uznaje przypadkiem nevy i nie wydaje rodowodów dla kociąt? :roll:
chyba wprowadziłaś Sarę niechcący w błąd?
ale za 300 zł na pewno się takiego kociaka z rodowodem nie kupi.

I FIFe i PZF wydają rodowody dla sybiraków w kolorz colourpoint, z tym, że w FIFe (SHKRP do niego należy) jest to kolor nieuznany i w tej chwili, żeby go oficjalnie hodować, trzeba przedstawić w swojej oddziałowej komsji hodowlane plan hodowlany i musi on zostać zatwierdzony. W FIFe nevy mają też problem na wystawach - nie mogą zdobywać tytułów, tylko oceny I, II itd. Oczywiście są sliczne, wyglądem bardzo przypominają birmana, zwłaszcza te z białym, ale "dzikiego" sybiraka coraz mniej :? No i oczywiście nie da rady kupić za 300 złotych sybiraka, nawet w tradycyjnym kolorze.
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 19, 2003 10:45

O ile się orientuję, w Gliwicach nie ma hodowli sybiraków..ani w najblizszej okolicy :roll: Jest jedna kotka..wystawowa...

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Sob lip 19, 2003 10:48

Kurcze...to Was zmartwie..za 300 zl nie, ale za 400 to nawet z dowozem. Ale w zyciu nie powiem skad. I te koty z rodowodem sa podobno. Za taka cene.
I wlasnie neva tez.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 19, 2003 10:50

kinus pisze:Kurcze...to Was zmartwie..za 300 zl nie, ale za 400 to nawet z dowozem. Ale w zyciu nie powiem skad. I te koty z rodowodem sa podobno. Za taka cene.


:strach:
faktycznie mnie zmartwiłaś.
bo mogę się domyśleć, co to oznacza :(
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lip 19, 2003 10:53

A propo podobnego watku - wlasnie trafilam na ogloszenie o persie za 250 zl po rodowodowych rodzicach. Ciekawe....szczepienia kosztuja ok 100 zl najtaniej, wyzywienie kociaka przez 10 tygodni, to tez jakies 200 zl. Cena dumpingowa ?

BTW - strasznie tanieja koty rasowe. Ciekawe dlaczego ? wysyp?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 19, 2003 14:21

kinus pisze: BTW - strasznie tanieja koty rasowe. Ciekawe dlaczego ? wysyp?


jeżeli to jest przyczyna niskich cen, to wcale mnie to nie martwi, wręcz przeciwnie, bo szykuję sie na zakup kociaka.

ale obawiam się, że nie to jest powodem.

chociaż w sezonie wakacyjnym ciężko znaleźć nabywcę i wielu hodowców schodzi z cen.
ale poniżej pewnych granic to raczej nie schodzą :roll:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 21, 2003 0:22

agal pisze:[I FIFe i PZF wydają rodowody dla sybiraków w kolorz colourpoint, z tym, że w FIFe (SHKRP do niego należy) jest to kolor nieuznany i w tej chwili, żeby go oficjalnie hodować, trzeba przedstawić w swojej oddziałowej komsji hodowlane plan hodowlany i musi on zostać zatwierdzony. A.


Maurycy ma rodowód wystawiony przez PZF.
I można być w nim hodowcą nev.
Trwają (już od dawna w sumie) "rozwarzania" na temat uznania nev przez Fife. Możliwe jest też, że będzie to z uznane kiedyś jako odrębna rasa (?). No ale to przyszłość.
Co do ceny, no za 300 czy 400 na pewno nie kupisz naprawdę rasowego kota . Nie wierz w różne bajki sprzedajacych.
Najtańszy jedyny sybiraczek o jakim słyszałam (z rodowodem) kosztował 700 zł (ale to już było około 1,5 roku temu, na wystawie w Poznaniu). Ja płaciłam w sumie sporo więcej. A jeśli doliczyć wszystkie koszty, zwiazane z tym, że mały był nie szczepiony i w między czasie chorował i szczepienie musiały być powtarzane to jeszcze więcej.
Nie kupuj nie zaszczepionego kociaka. To ryzyko warte nieraz kilku dodatkowych setek nie licząc własnych nerwów i niepokoju.
Jeśli zależy Ci na konkretnej rasie, to chyba zależy Ci też na jego wyglądzie. Naprawdę wówczas lepiej poczekać, jakoś pieniądze uzbierać ale mieć pewność, że z kota wyroście taki kot jakiego się spodziewasz. (pomijam już wszystkie aspekty nieetyczności pseudo hodowli, a tylko z takiej możesz mieć kota w niskiej cenie).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 21, 2003 7:11

Nelly,
sek w tym, ze ta hodowla to nie jest pseudohodowla podobno. Po prostu hodowca ustawil sobie taka cene. 400 zl wraz z dowozem.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 21, 2003 12:51

Kupilam swoja kotke za 250 zl - tzw. okazja.
Sybiraczka bez papierow.
To byl wielki blad.
Karolcia jest kotem alergicznym, zachorowala na grzybice, z ktora walcze do tej pory (to juz dwa miesiace!!!), zarazila mi sie corka, pojawil sie tez swierzb w kocich uszach - miala go juz najprawdopodobniej w chwili zakupu - tylko wtedy nie bylo jeszcze objawow.
Nigdy nie wolno kupowac kota okazyjnie, od obcych ludzi, bo czesto tak sie konczy nasza oszczednosc.
Zaluje, ze sie polaszczylam.
Ale kocham swoja kotke i za nic bym jej nie oddala. Staram sie, zeby wyleczyla sie jak najszybciej, karmie ja jak krolewne - same frykasy, zadnych swinstw. Staram sie jak najwiecej dopieszczac (ale boje sie jej), bo jest odizolowana, czyli zamknieta w pokoju i nie wypuszczana do mieszkania.
I tak sobie mysle, ze jakbym ja sie nie polaszczyla, to kto wie, co mogloby sie z nia stac? Moglaby wyladowac na ulicy i zarazac inne koty...
Nie ryzykuj.
Mam w planach nastepnego kota, coby wynagrodzic Karolci ciezkie dziecinstwo (ma 4 mies. a 2 mies. w zamknieciu :( ) za jakis czas. Wszak nie mozna zrobic nic lepszego jak zapewnic kotu kocie towarzystwo :)
I kota bede szukac w porzadnych hodowlach. Zaczne odkladac pieniadze. I bede szukac tak dlugo, az trafie na takiego, jakiego sobie wymarzylam.
Zrob tak samo.
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lip 21, 2003 15:41

Jeśli chodzi o ceny kotów to nie można niczego przesądzać.
Beta (NFO) kosztowała mnie 400 zeta, i wyrosła na ok. 4 kilogramową nieustraszoną kotkę, która wg mojej wiedzy była pozbawiona wad hodowlanych. Tyle że w momencie zakupu miała 6 m-cy, pchły i była raczej niedożywiona (dlatego piszę o wadze ). Nevada (SIAa) kosztowała 500 (braciszek z załomkiem 400), hodowczyni miała do sprzedania dwa mioty po 6-7 kociąt (p. Szłapka pod koniec czerwca miała cztery 5 mies. syjamy i 7 malutkich + rezydenci: 5 syjamów, 2 ORI i stara persica - tylu się doliczyłem a nie było to łatwe) - teraz pomyślcie sobie ile kociaki potrafią przejeść, i że często ludzie wolą spuścić z ceny żeby mieć większy wybór potencjalnych nabywców (troska o małe) - dlatego jak się poszuka (i wie jak to robić) można często kupić ładnego kota z rodowodem za stosunkowo niewielkie, w porównaniu do kosztów, pieniądze. Naturalnie, jeśli ktoś ma trzy niekłopotliwe kociaki plus matkę to nie musi się spieszyć ze sprzedażą i opuszczać z ceny.
Vivaldi

vivaldi

 
Posty: 1194
Od: Czw cze 06, 2002 17:50
Lokalizacja: Buk k. Poznania

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 34 gości