hm... to ja tak powoli uprzedzę o łapance pozostałych trzech kocic...
Przydałby się:
-> SAMOCHÓD, tzn. kierowca który może poświęcić pół dnia na:
*przywiezienie z różnych miejsc sprzętu na łapankę na Anielewicza
*zawiezienie złapanych kocic do lecznicy na Ursynowie
*odwiezienie sprzętu z powrotem gdzieś tam 
* (i ewentualnie po ok. 5 dniach odwiezienie kocic na Anielewicza)
-> DOŚWIADCZONA OSOBA w przekładaniu dorosłych kocic z klatki do transportera (czyli jakby nagle kocica chciała zwiać bokiem, szparką pomiędzy klatką a transporterem...
)
i... chyba tyle
na łapance będę ja, Aia... to wystarczy...
no, tylko potrzebny samochód i ktoś, kto w razie czego umie kocicę powstrzymać przed ucieczką...
chyba najlepiej łapać w okolicach godziny 15-16, bo o tej porze koty dostają jedzonko.
więc wiedzą, ze mają wtedy czekać w piwnicy
a karmicielki oczywiście chcą współpracować

więc jak je uprzedzimy, to kotów nie nakarmią
mi najwygodniej w tym tygodniu...
(bo mam wolne do niedzieli)
jutro wstępnie planujemy połapać Pieguski
bo Domek Tymczasowy się znalazł
jutro ok. 16 będziemy zaczynać polowanie
mam nadzieję, że trzy futra się złapią
