Opole - Fasolek z Mamunią - szczęśliwa Rodzinka :)

[piotr568]

Uwaga Promocja
Specjalnie dla Pawła karta stałego klienta i co miesiąc w abonamencie 2 świeżutkie, jeszcze gorące futerka
Dostawa gratis

[-Buffy-]

Uwaga Promocja
Specjalnie dla Pawła karta stałego klienta i co miesiąc w abonamencie 2 świeżutkie, jeszcze gorące futerka
Dostawa gratis

Do wyboru, do koloru.


Jej, to już jutro ten Wielki Dzień.

[piotr568]

No, łatwiejsza połowa operacji za nami. To znaczy że nic nie przeszkodziło mi odbyć drogi do Krapkowic:) Jeśli dalej tak będzie szło to jutro melduję się na Torowej!

[Boo]

No, łatwiejsza połowa operacji za nami. To znaczy że nic nie przeszkodziło mi odbyć drogi do Krapkowic:) Jeśli dalej tak będzie szło to jutro melduję się na Torowej!

Witamy na starych śmieciach!

[-Buffy-]

Fasolek z Amelcią już pędzą do swojego wymarzonego domku.

Jak tylko weszliśmy do biura, Rodzinka przywitała nas przygotowana do podróży.
Amelka, po "zaznajomieniu" się z transporterkiem, sama do niego weszła i natychmiast zaczęła udeptywać wyścielony w nim kocyk.
Fasolkowi trzeba było trochę pomóc w wejściu, ale nie sprawił żadnych problemów.


Chcemy podziękować wszystkim, którzy pomogli Rodzince.


Szerokiej i bezpiecznej drogi. Dojedźcie szczęśliwie do domku, do Pawła.

[AgaPap]

No to teraz czekamy z niecierpliwością na wiadomość od Pawła

[Danusia]

Jaka cudna wiadomosc!
A wiec dzisiejsz noc rodzinka juz spedzi w nowym ,kochanym domku

[-Buffy-]

Przed chwilką otrzymałam wiadomość od Piotra.

Rodzinka już w domku.


Czekamy teraz na wieści od Pawła.

[piotr568]

To teraz krótka foto-relacja z naszej podróży:)
Wyprawę zaczęliśmy na tylnym siedzeniu, ale strasznie byliśmy nerwowi i zestresowani. Znalazłem trochę pazurków na kanapie - to nieudane próby otwarcia patentowego zamka - btw. jak ktoś nie ma pieńka do ostrzenia pazurków pod ręką to można powozić takiego delikwenta w klatce
Więc trzeba było się przesiąść ...



... żeby pan kierowca mógł się skupić nie tylko na prowadzeniu auta ale przede wszystkim na głaskaniu i uspokajaniu zestresowanych futerek ...


... tak na marginesie, przez ostatni rok nie romawiałem z ludźmi tak dużo co przez te parę godzin z kotami

Po jakimś czasie "starsza" pani zaczęła się interesować tym co się dzieje wokoło, a to wyjrzała sobie przez okno ...


... a jak się rozochociła na dobre, to nawet pozwoliłem jej chwilę poprowadzić ...


... końcówka podróży, długiej, okraszonej niespodziankami w postaci korków i objazdów zeszła już na przygotowywaniu sobie legowiska ...


... z którego jednak nie dane było właściwie skorzystać, bo podróż dobiegła końca, i dwa futerka wylądowały w nowym, cieplutkim mieszkaniu, gdzie ich nowy "poddany" zapewni ich królewskim mościom szczęśliwe, dostatnie i pełne pieszczot i głasków życie

Paweł, Amelka, Fasolek Trzymamy za Was kciuki Powodzenia

[-Buffy-]

Piotrze, widzę, że podróż przebiegała z przygodami.

Najważniejsze jednak, że szczęśliwie dojechaliście do domu.


Jeszcze raz bardzo dziękuję za podwiezienie Rodzinki.



Pawle, jak tylko ochłoniesz, napisz parę słów, co u Was słychać.

[Karotka]

Cieszę się, że Fasolkowa Rodzinka dotarła bezpiecznie do Warszawy. Pawle wymiziaj ode mnie oba Koteczki. Czekam na najnowsze wieści.

[piotr568]

No tak, wylazł ze mnie typowy facet
Skupiłem się na pięknej damie pomijając zupełnie małego księcia
A książe był o wiele bardziej wyluzowany niż mamusia. Większość czasu spędził bawiąc się posagiem który otrzymał opuszczając schronisko, na postojach próbował razem z mamą penetrować tego stalowego potwora, w którego brzuchu przyszło mu podróżować A pod sam koniec podróży dorwał się do maminego cyca i spędził przy nim dobre kilkanaście kilometrów

[piotr568]

Czy mi się zdaje czy serwer upload padł, bo wczoraj mi się obrazki moje wyświetlały?

[-Buffy-]

Czy mi się zdaje czy serwer upload padł, bo wczoraj mi się obrazki moje wyświetlały?

Niestety, nie wyświetlają się.

A z przeczytanej relacji, musiałeś mieć podróż pełną wrażeń.

[Danusia]

chetnie bym tez te fotorelacje z podrozy zobaczyla ,ale u mnie tez sie nie wyswietla.Ale najwazniejsz e,ze calo i zdrowo rodzinka dojechala na miejsce