Dziś nie mam dobrych wieści,niestety Nosek ma zakrwawioną tylną łapkę ,nie kuleje ,ale ma ranę na łapce ,musiał gdzieś utknąć ,bo strasznie jest wybrudzony ....chciałam mu obejrzeć tę ranę ,ale nie chciał jej pokazać-uciekał,więc nie stresowałam go ,bo bałam się,że ucieknie i nic nie podje ,a dziś wiadomo leje deszcz i zimno

Gorąco proszę o domek choć dla Noska ,bo on niestety nie mieszka w składziku ,bo składzikowe kotki nie wpuszczają go tam
