" No to rzeczywiscie trafila do mnie kicia po przejsciach, skoro przy innej kotce, starszej, dopiero po tygodniu zaczela czuc sie swobodnie. Ale coz, ja jestem cierpliwy a koty z ktorymi zamieszka wraz z psem tez nie sa jakies (obecnie wyjechaly na grzyby z rodzicami na tydzien, w srode wracaja wiec do tego czasu kicia sobie wszystko obwacha i pozwiedza). Do chomika nawet nie mysli podchodzic, zreszta, w klatce jest bezpieczny

Wlsnie wyszla z kata, ale zaczela uciekac, chowa sie i jest przestraszona, na kolanach czuje sie bezpiecznie

Ma juz swoj reczniczek, poduszke i kocyk. Musi sobie jeszcze znalezc kat, bo jak bedzie siedzec za kartonami po mleku to bede musial pomyslec zeby jej tam przygotowac legowisko. Grunt zeby czula sie spokojnie i bezpiecznie, zwlaszcza teraz."
życzymi Batmanowi wszystkiego dobrego i dziękujemy za przygarniecie korabiewickiej bidy