
oto Amiś

slodki kochany kotek, przytulasty, jest przezabawny na tych cieniutkich nozkach i z ogonkiem wyprezonym w gore, cienkim jak antenka!



i z Migotka

ktora zastapila braciszka Don Pedro
podczas jedzenia (chwila spokoju na zrobienie zdjecia!)


i podczas zabawy





i Bella z Migosia
mama Bella nie przygarela Migosi

bardzo tego chcialam, Migotka byla malenka gdy ja ratowalam, przez miesiac przebywala w klinice, sama w klatce i na poczatku sama w izolatce

nie zaznala ciepla, niepamieta go, myslalam ze Bella ja przygarnie, ale fuka na mala
Migosia ma wiec swoje pudelko w ktorym ma dwa grzejniczki z butelki z goraca woda

Bella sama
Bella miala wczoraj dwukrotnie biegunke, zmienilam jej karme, moze dlatego?
obserwuje ja...



