Sopockie kotki przypominają się państwu!!!!! Tak bardzo chcemy do domu,tak bardzo chcemy mieć swego Dużego,teraz jesteśmy niczyje,przychodzą do nas tacy dwoje- fajni są nadawaliby się na domuś dla nas ,ale ze łzami w oczach mówią że nie mogą nas zabrać ...wierzymy im.. mówili,że postarają się o cudowne domeczki dla nas

czekamy! proszę spojrzeć w nasze oczy ,w nich widać,że chcemy być domowymi mruczkami!Nasz kolega Piotrek (największy kot z naszej paczki,który ceni sobie niezależność ) został potrącony przez auto...był u weta i teraz zdrowieje ,ale właśnie tak tragicznie często kończą życie koty "na wolności" ,my nie chcemy być "wolnymi kotami" my chcemy do DOMU!!!!