Przepraszam... niedlugo po odebraniu "towarow" mialem telefon i niespodziewana wizyte w domu .
Ehhh, co sie zbiore i zaplanuje to ciagle cos przeszkadza... musze chyba tam znienacka, bez planowania pojechac to moze sie uda
Zdjęcia kotów, z wystaw kotów i nie tylko... http://vitez.pl
nie wiem, dostalam od niej wiadomość. Mam nadzieję, że nie próbuje mnie w coś wkręcić. Ja tylko chce pomóc kotce znaleźć dom. A historii z Bombą nie znałam