Proszę o pomoc

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon wrz 24, 2007 1:22

Agata_2 pisze:XAgaX Dałoby się zorganizować, tylko że Kasia nie chce.
:roll:


Rozumiem, że możliwa śmierć kotki przy porodzie Kasi nie rusza? Oczekuję, że odpowie mi- tu w wątku- osobiście na to pytanie. Rozumiem też, że jej zdaniem poród dla kotki to sama przyjemność?

a nie dałoby się zorganizować tego zabiegu bez udziału Kasi?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw wrz 27, 2007 15:10

XAgaX pisze:
Agata_2 pisze:XAgaX Dałoby się zorganizować, tylko że Kasia nie chce.
:roll:


Rozumiem, że możliwa śmierć kotki przy porodzie Kasi nie rusza? Oczekuję, że odpowie mi- tu w wątku- osobiście na to pytanie. Rozumiem też, że jej zdaniem poród dla kotki to sama przyjemność?

a nie dałoby się zorganizować tego zabiegu bez udziału Kasi?

Tego to ja nie wiem, czy ją to nie rusza. Raczej nie.
*
Jak to zrobić?

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Czw wrz 27, 2007 15:33

Agata_2 pisze:Jak to zrobić?

a czy rodzice Kasi nie ucieszyli by się, że problem ciągle rodzącej kotki mieliby z głowy?
i to bez żadnego ich zaangażowania?
po prostu wpuszczą do domu człowieka, który zabierze kotkę do lecznicy i odda następnego dnia?
i nawet nic za to płacić nie będą?


ja na ich miejscu bym się ucieszyła... 8) :twisted:

Agata, masz nr tel. do Kasi (domowy, czyli też do jej rodziców), prawda? ;)
(do podania "zainteresowanej" osobie na pw? :roll: )
ktoś tu mówił, że zgodzi się zapłacić za kastrację aborcyjną kotki, tak? ;)
no... 8) to jeszcze potrzebny ktoś, kto poświęci trochę czasu na pojechanie do domu Kasi i zabranie kotki...
bo z weterynarzem, to już chyba nie problem się dogadać...


ja tylko głośno myślę ;) :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2007 18:18

*anika* pisze:
Agata_2 pisze:Jak to zrobić?

a czy rodzice Kasi nie ucieszyli by się, że problem ciągle rodzącej kotki mieliby z głowy?
i to bez żadnego ich zaangażowania?
po prostu wpuszczą do domu człowieka, który zabierze kotkę do lecznicy i odda następnego dnia?
i nawet nic za to płacić nie będą?


ja na ich miejscu bym się ucieszyła... 8) :twisted:

Agata, masz nr tel. do Kasi (domowy, czyli też do jej rodziców), prawda? ;)
(do podania "zainteresowanej" osobie na pw? :roll: )
ktoś tu mówił, że zgodzi się zapłacić za kastrację aborcyjną kotki, tak? ;)
no... 8) to jeszcze potrzebny ktoś, kto poświęci trochę czasu na pojechanie do domu Kasi i zabranie kotki...
bo z weterynarzem, to już chyba nie problem się dogadać...


ja tylko głośno myślę ;) :twisted:

Nie wiem. Ja już nic nie wiem :roll:
Numer mam, a co? 8)

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pt paź 05, 2007 13:13

Kitka już urodziła.
Wczoraj o 19:30.
Stało się... :(

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pt paź 05, 2007 16:18

Widziałaś je, czy dowiedziałaś się o nich z ,,opowieści''? 8)
Jak zamierzacie(to pytanie bardziej do kasi, bo z tego co widzę, macie różne poglądy) znaleźć im dom?
Zostaną utopione,przejedzie je samochód, czy jak, bo już się pogubiłam?

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Pt paź 05, 2007 20:50

Widziałam, macałam 8)
Są dwie sztuki, bury z krawatem i biało bury, taki coś jak moja Zuzia.
5 osób sie już pytało o kociaka od kasi.
Jednego bierze taka starsza pani, samotna. Drugiego albo nasza nauczycielka od Polaka, albo taka Barbie, albo kolega z Kasi siostry pracy.
Zdjęcia potem wkleje.
Kasia już tu sie nie pojawi.
A kociaki są słodziutki... żelowate :lol:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pt paź 05, 2007 21:45

Agata_2 pisze:Widziałam, macałam 8)
Są dwie sztuki, bury z krawatem i biało bury, taki coś jak moja Zuzia.
5 osób sie już pytało o kociaka od kasi.
Jednego bierze taka starsza pani, samotna. Drugiego albo nasza nauczycielka od Polaka, albo taka Barbie, albo kolega z Kasi siostry pracy.
Zdjęcia potem wkleje.
Kasia już tu sie nie pojawi.
A kociaki są słodziutki... żelowate :lol:


ja wiem, że ja wredna jestem, ale widocznie taką mam zasadę. Zgodnie z nią uprzejmie przypominam, że kociaki są jeszcze przez kilka dni ślepym miotem i można zanieść je do weta w celu wiadomym. Jestem absolutnie PRZECIWNA szukaniu im domów, jak i kolejnym miotom, które pojawią się prawdopodobnie za pół roku, za rok i ile kotka wytrzyma. Myślę, że wyraziłam się dostatecznie jasno.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt paź 05, 2007 21:54

XAgaX w pelni sie z toba zgadzam :ok:
Jesli moja podworkowa kicia urodzi, uspie kociaki, nie bede rozmnazac kotow ktorych i tak jest wiele :roll:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Pt paź 05, 2007 21:55

to ja jeszcze dodam, że niezależnie od decyzji pt.: "co zrobić z kociakami"...

... kotkę za dwa miesiące wypadało by wykastrować :roll:
żeby się scenariusz nie powtórzył... :? :roll:



dobrze że "tylko" dwa... a nie 9 na przykład... :roll:
ciekawe czy czegoś nie "dorodzi" w ciągu kilku najbliższych dni...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 05, 2007 22:00

*anika* pisze:to ja jeszcze dodam, że niezależnie od decyzji pt.: "co zrobić z kociakami"...

... kotkę za dwa miesiące wypadało by wykastrować :roll:
żeby się scenariusz nie powtórzył... :? :roll:


toż o tym mówię ;) święta racja.

dobrze że "tylko" dwa... a nie 9 na przykład... :roll:
ciekawe czy czegoś nie "dorodzi" w ciągu kilku najbliższych dni...


nie sądzę, ale i tak uważam, że obie panie M. mogą być z siebie dumne, że 2 koty w potrzebie nie znajdą domu, ktoś się dołączy do gratulacji?
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt paź 05, 2007 22:02

Jestem ciekawa czy ogladaly filmik z twojego podpisu :roll:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Pt paź 05, 2007 22:09

Kasia_1991 pisze:Jestem ciekawa czy ogladaly filmik z twojego podpisu :roll:


oj, nie sądzę... :roll:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt paź 05, 2007 22:20

przyczytalam caly watek i rece mi opadly do samej ziemi :roll: ja wiem, ze swiata sie nie zmieni ale... rowniez mam nadzieje, ze to wirtualne koty, wlasicicielka i rzeczywistosc made in bolg.pl
Obrazek
Kilkadziesiat tymczasowych kotow u Missieek i Vikamili. Domy potrzebne!

masienka

 
Posty: 125
Od: Pt mar 30, 2007 17:02

Post » Pt paź 05, 2007 22:37

masienka pisze:przyczytalam caly watek i rece mi opadly do samej ziemi :roll: ja wiem, ze swiata sie nie zmieni ale... rowniez mam nadzieje, ze to wirtualne koty, wlasicicielka i rzeczywistosc made in bolg.pl

wszyscy chyba byśmy chcieli, żeby to były tylko wirtualne koty...
ale raczej nie są... :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości