Jesli moge cos zasugerować..., to ja zadzwonilabym do opiekunów Jadwini, powiedziala, ze akurat jestem w pobliżu i zapytała czy moge podjechac do nich na 10 min, zeby zrobic zdjęcia, które sa niezbędne, aby przyszły domek sie z kotkiem zapoznał i go polubił.
10 min nie powinno stanowic problemu a dla Jadwini to bedzie bardzo wazne...
Wszystko się zgadza ale mam tez juz czasu nie starcza nawet na takie 10 minut + dojazd to juz więcej niż 10 minut. Jednak pewnie trzeba będzie się wybrać w odwiedziny do Jadwini i zrobić jej nowe zdjęcia.