Sopot-Nosek potrzebujemy doświadczonego DT- str.10

[dzidzia]

Ja też mam nadzieję, ze mam racje i nie dziwie się ze sie martwisz.

A tam jeszcze ktoś dokarmia te koty? Ktoś kto jest tam na miejscu. Moze warto zapytac. Moze akurat beda wiedzieli co sie wydarzyło

[biamila]

Tak,dokarmia ta pani,która pozwala tym kotom mieszkać w "składziku" ,ale niestety jej nie było,martwię się,bo już jedna nasza ulubienica Wojowniczka wpadła pod samochód ,trochę z naszej winy,gdyż wtedy spózniliśmy się ,a ona na nas czekała na jezdni i jakiś kretyn ją rozjechał ,martwię się o te koty,które są ufne,bo z reguły płacą najwyższa cenę za tę ufność i miłość

[dzidzia]

Biedne koteczki. Nie powinno być bezdomnych zwierząt.

Banerek sie juz robi. Jak bedzie gotowy to dam znac

[amyszka]

Proszę dwie wersje wielkościowe do wyboru

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/15ng][img]http://fotoplik.pl/6fubwix.jpg[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/15ng][img]http://fotoplik.pl/62oope1.jpg[/img][/url]

[dzidzia]

Bardzo dziekujemy

[biamila]

z całego serca dziękuję za banerek

[dzidzia]

Przepiekne Sopociaki do gory

[biamila]

Niestety Noska i wieczorem nie było ,nie wiem co się stało???....jeszcze nie tracę nadziei,że się jutro pokaże ......

[genowefa]

może Noska ktoś przygarnął? jest wyjątkowo piękny, a może udał się gdzieś w kocich sprawach? oby wrócił

biamila: do zrobienia ogłoszeń potrzebny mi jest numer tel. i adres e-mail

Zdjęcia zmniejszyłam i są gotowe do umieszczania w ogłoszeniach różnorakich:

[biamila]

Też mam nadzieję,że Nosek miał dziś coś do załatwienia.....już nie mogę się doczekać jutra.....wierzę,że jutro na śniadanku się pojawi....Panterejek natomiast jest wygląda coraz piękniej i strasznie się chce tulusiać ,miły mruczasty kot.

[dzidzia]

Czekamy rano na wieści.

[biamila]

Niestety Noska nie było ,przeszukałam przyległe podwórka i nic....a tam zaczęła się wczoraj rozbiórka ,dziś na śniadaniu były tylko trzy koty....jadły i nerwowo oglądały się za siebie a Panterej tak patrzy w oczy,że serce pęka...Boże ....wieczorem też jadę może wieczorkiem Nosek będzie....

[dzidzia]

ojejej to już jest niepokojące Trzeba porozmawiać z tą panią moze ona coś wie.

[biamila]

Łudzę się,że Nosek nie przychodzi,bo hałas i bałagan tam panuje .....wieczorem pogadam jak zastanę tą panią ,martwię się....

[biamila]

Niestety Noska nie ma i nikt go nie widział ,reszta kotów razem z Panterejkiem pochowane dopiero jak przyjechaliśmy to wyszły,zjadły ,ale cały czas są czujne