skazane na śmierć- wieści od Tosi:):) to już 7 lat:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2007 18:28

Tosieńka :)
tak się cieszę :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto paź 02, 2007 21:29

Obrazek

Obrazek

ależ mi tu dobrze
Tosia

a mi na widok tych zdjęć zwilgotniały oczy :oops: człowiek staje się jakiś starsznie uczuciowy :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 03, 2007 7:48

:D

cudne zdjęcia :D
Należał się koteczce taki dom :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 03, 2007 16:06

Tosia, ale cudnie trafiłaś :love: :king: :dance:

a u nas
nie popuszczająca Zosia
została w poniedziałek wyciśnięta :twisted:

Zosia wyraźnie czuje się już lepiej
po pobieraniu krwi nawet cichutko Olgę zburczała 8)

i dostałyśmy specjalnie dla Zosi zrobione kropelki napolipowe 8)

krew i mocz zawiozłam do laboratorium przy Szpitalu Wojskowym na Wrocławskiej
bo na Katarzyny było już zbyt późno

wyniki mam
ogólnie to:
kreatynina wyżej, bo 136 μmol/l (było 116,4)
a mocznik niżej, bo 10,7 mmol/l (było 13,5)

i mniej też w moczu leukocytów
bo jest 1-3 wpw (a było 10-12)

wygląda to chyba dobrze
ale na razie nic nie mówię
bo dodzwonić się z tymi wynikami do Olgi nie mogę :wink:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 03, 2007 18:55

wyniki ogólnie dobre

ale
Olgę niepokoi zbyt duża liczba krwinek w moczu Zosi
nawet przy tej brutalnej metodzie pobierania materiału do badania
nie powinno ich być aż tyle

zresztą
już przy wyciskaniu Zosi Olga zauważyła małe skrzepiki
a skrzepiki świadczą o tym
że Zosia podkrwawia skądś :(

jutro mam pójść po skierowanie na usg
i zobaczymy co wyjdzie :|
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 03, 2007 19:25

Zośka, się nie wygłupiaj, domki się wystraszą :twisted:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro paź 03, 2007 19:44

aha

kiedy pierwszy raz byłyśmy u Olgi
Zosi było tylko 2,7 kg

teraz mamy już 3,5 kg Zosi 8)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 03, 2007 20:40

no całkiem całkiem grubiutka się Zosia zrobiła :D :D

mocne za to usg :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw paź 04, 2007 10:47

za badania :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw paź 04, 2007 16:33

skierowanie już mamy :|
może uda nam się zapakować dziś jeszcze :|

nigdy dotąd nie uesgowalam kota



:strach: :strach: :strach:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 18:30

wróciłyśmy 8)

Zosia była baaaardzo grzeczna
Pan Doktor mile zaskoczony taką wzorową postawą
w nagrodę dał Zosi lizaka w postaci próbki RC :D


mamy wygolone boczki i brzuszek
(a dopiero co udalo nam się zaróść po sterylce :roll: )

z usg wynikło, że:
kamieni ani piasku w pęcherzu nie mamy
mamy za to powiększone miedniczki nerkowe

Pan Doktor Diarra sugeruje infekcję jakowąś
w najgorszym przypadku białaczkę (odpukać :strach: )
to ostatnie mało prawdopodobne, acz niestety możliwe...

dzwoniłam do Olgi
białaczkę raczej wyklucza

ze zdjęciami pojadę do Olgi dopiero po niedzieli
bo jutro jest tylko do 16
a w sobotę wcale Jej nie ma

i teraz nie wiem
robić Zosi testy na białaczkę, czy nie robić
oto jest pytanie :conf:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 19:36

Hm, Olga na punkcie białączki jest panikara, więc skoro wyklucza, to pewnie jest pewna. Jak nie każe robić tekstu, to nie rób.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 19:49

Bungo pisze:Hm, Olga na punkcie białączki jest panikara, więc skoro wyklucza, to pewnie jest pewna. Jak nie każe robić tekstu, to nie rób.

Olga nie każe
ale jeśli chcę, to może test zrobić
czyli decyzję pozostawiła mnie 8O :strach: :oops:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 05, 2007 22:49

i co? :(
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob paź 06, 2007 7:10

na razie to nic :|
do Olgi pojadę i tak dopiero po łykendzie

a z dobrych wieści
o których zawiadomić zapomniałam:
Zosia we wtorek wieczorkiem bawiła się małą szmacianą piłeczką
a potem grzechoczącą myszką 8)

od tego czasu co prawda nie zaobserwowano powtórki
ale możliwe jest zwykłe przeoczenie
bo kładziemy się wcześnie spać ze względu na jakowyś zaraz szalejący w naszych organizmach :roll:

poza tym Zosia jest coraz śmielsza
chociaż nadal ostrożna :wink:
ale na jedzenie grzecznie przychodzi razem z innymi kotami do kuchni 8)
a dzień spędza przeważnie ze wszystkimi w głównym salonie
chociaż pod doniczką z beniaminkiem ;)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 52 gości