Maciuś ze sch. K-ce- Maciuś nie żyje [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 04, 2007 7:41

Witam po nocy. Maciuś niestety nadal nie je, a na jedzenie reakcją nie jest już odruch wymiotny, tylko znowu mlaskanie. On wcześniej zjadał odrobine suchego, więc chyba suche nie jest mu obce. A co do reszty bedę eksperymentowała. Jakie macie jeszcze pomysły co do tego, czym starsze panie żywia swoje kotki?
Dzisiaj jedziemy do weta po wyniki badania krwi i zobaczymy co dalej. Żeby on tylko zaczął jeść, wtedy ogromny kamień spadnie nam wszystkim z serca. Jak juz będzie jadł zacznę pracować nad Maciusiem, żeby zrobić z niego kocurka nałóżkowego, bo na razie do spania wybiera wszystkie podłogowe (z wyjątkiem wanny) miejsca :(
Kciuki nadal bardzo potrzebne :)
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 7:47

Oczywiściecały dzień będę trzymać i czekać wieczora, kiedy będę mogła znów tu zajrzeć.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 04, 2007 8:12

Kciuki są za Maciusia :ok: :ok: :ok:

Taki ładny krówek z niego... :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 8:14

anna, próbowałaś podać mu saszetkę whiskasa?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 04, 2007 8:31

Chyba łatwiej wymienić, czego (z kociego jedzenia, w tym surowego mięska) nie próbowałam mu podawać. On cały czas na każde jedzenie reaguje albo mlaskaniem, albo odruchem wymiotnym :(
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 8:33

a niekocia puszeczka tuńczyka w sosie własnym?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 04, 2007 8:36

Moze trochę jajka , gotowanego albo surowego żółtka, albo jajecznicy.
Trzymam kciuki za Maciusia
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw paź 04, 2007 8:39

A ja jeszcze bym proponowala bialy serek, taki typu wiejski czy Bieluch, bo byc moze Kocio pil kiedys mleko i nabial mu posmakuje/
A z saszetek, to przede wszystkim Kitekat, jesli nie probowalas, bo mnostwo ludzi kupuje wlasnie to (wiadomo, najtansze, a i reklama robi swoje).
Za Maciusia :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 8:41

O właśnie, może tuńczyk, albo jakiś filet - mintaj, morszczuk podgotowany? Może rybie się nie oprze??
salma75
 

Post » Czw paź 04, 2007 8:41

ja w schronisku próbowałam kitiketa, whiskasa, biały ser, tunczyk- i nic :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 04, 2007 8:43

Jeżeli na takie rarytasy nie dał się namówić, to niedobrze :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw paź 04, 2007 8:47

Przepraszam, jesli to juz bylo, bo dzis tak zdoskoku czytam watki
ale moze sprobowac w takim razie saszetki Convalescenta? tego z kawalkami miesnymi, nie mleczka? Moje koty to uwielbiaja, a z reguly takze rozne chorasy i niejadki chetnie to wcinaly.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 04, 2007 8:50

Mała1 pisze:ja w schronisku próbowałam kitiketa, whiskasa, biały ser, tunczyk- i nic :(


Ale z taką typową rybą nie próbowano? Normalna rybio śmierdząca ryba, może go skusi?
salma75
 

Post » Czw paź 04, 2007 8:50

Maciusiu, zlituj się nad nami i zacznij jeść.
Tak bym chciała przeczytać, ze Macius je i móc odetchnąć z ulgą.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw paź 04, 2007 8:54

własnie-a moze zwykły rozmrozony mintaj.
moja mama maniacko karmi nim swojego kota-chcociaz jej ciagle powtarzam,ze za duzo nie wolno.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, etr4ang4ere, Google [Bot], miau333, mraucia, Silverblue i 401 gości