Książe Kenaz,Wojtek Zbój i Trzeci Sflaczały-Koci SajgonII :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 27, 2007 9:26

Georg-inia pisze:Kamciok, ja Ci mówię, Ty sobie odpuść te firanki, bo to na nic :roll: jak tak dalej pójdzie, w najlepszym wypadku zostaną Ci tiulowe paski, bujające się na wietrze...
szafki - jak pisała KasiaD. - na taśmę, albo na gumki... jak przy pełzającym niemowlaku :roll: :D


Ja myślę, że w przypadku Kamciok to to byłby niemowlak wersja upgreadowana nr 2.1.

Zresztą Kamciok nie słuchaj tych rad, tak to chłopaki mogą się dostać do tych złych mocy, które nawiedzają Twój dom, a tak to możesz dzielnym obrońcom odciąć drogę :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 27, 2007 12:21

kamciok pisze:Jakies tajemne moce zdjęły firankę w moim pokoju, zaraz potem zaniosły w pościel kocie ciacha, próbowały zeżreć paszport (przysięgłabym że zostawiłam go w torebce, a tą na półce... 8O ) na szczęście okazał się niesmaczny (uff), na koniec moce postanowiły 8O posprzątać w mojej szafce z ubraniami, ale w między czasie coś im wypadło więc zostawiły szpargały na środku dywanu.
Koteczki wskoczyły mi na kolana i wszystko mi opowiedziały.
Obiecały że jak podrosną to będą lepiej pilnować :P
Tia...

Ty się nie daj robić w balona kamciok.
Ty się lepiej i obiektywniej przyjrzyj czarnemu "niewinnemu", dawno Ci mówiłam że to szatanek, na razie w powijakach, ale różki widać już. Omami taki, poszepcze do ucha podstępnie i przekabaci.
Ty przypatrz się też temu drugiemu co słodkie oczy umie robić, toż to już przekabacony duszek zły.
A takie duo mieć..., cyrograf tam już dla Ciebie się może drukuje Obrazek
A zwalają winę na "obcych", zyskują na czasie, jak nic!
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Czw wrz 27, 2007 21:07

urzekają mnie wasze komentarze :) są po prostu the best of the best of the best :)

U nas dzisiaj nerwowo. najpierw spacer. wkurzony wojtek oznajmił całej ulicy gdzie ma chodzenie o własnych łapach na trasie dłuższej niż 5 metrów. trawka i drzewko są okey, świat ciekawy ale żeby tak na piechotę więcej to nie ma głupich. chcąc nie chcąc przespacerowaliśmy się jego moimi rękami.
kiciuleczek ...

tajemne moce z szafki z ubraniami przerzuciły się na kocią półkę ... zbierałam po całym domu karmę, wycierałam szampony z otoczenia i kotów (oczywiście napadniętych przez złe moce i wymazanych żeby zrzucić na bogu ducha winne maleństwa podejrzenie--- wiem to na pewno--- opowiedziały mi po akcji czyszcząco suszącej)


bebole rosną nikt mi nie zarzuci że głodzę... :roll:

przez weekend nie będzie nas na miau bo wybywamy:)
mam sierść w walizce, kosmetyczce i na płaszczu... maleństwa pomagają mi się pagować że hej, trwa to jedyne dwa razy dłużej, no ale niech się uczą, niech się uczą kiedyś im się przyda...

na koniec mam bardzą złą wiadomość:
Wojtek jest KLEPTOMANEM.
Nie mam co do tego juz najmniejszych wątpliwości.
Najpierw myślałam że to moje bałąganiarstwo.
Ale przyłąpałam go na gorącym uczynku.
Jak ładuje sie do mojej przepastnej torby a potem ciągnie za sobą moj telefon trzymając brelok w zębiskach... obserwowałam akcję ze spokojem godnym stoika ale kiedy Wojtuś zbliżał się coraz bardziej do kuwety i zbliżał i zaczął się ładować do środka ---- ciągle z tym brelokiem w paszczy......musiałam zareagować.
Nauczył Kenaz brata. Mówiłam żeby nie uczył. Ale ja sobie mogę...

p.s
czy to normalne że koty chowają zdobycze w żwirku? 8O
pierwszy raz w z yciu cos takiego widzę....



Do zobaczenia Ciotki Nasze Kochane :)

kamciok

 
Posty: 378
Od: Pt sie 24, 2007 15:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt wrz 28, 2007 8:21

kamciok pisze:Jak ładuje sie do mojej przepastnej torby a potem ciągnie za sobą moj telefon trzymając brelok w zębiskach... obserwowałam akcję ze spokojem godnym stoika ale kiedy Wojtuś zbliżał się coraz bardziej do kuwety i zbliżał i zaczął się ładować do środka ---- ciągle z tym brelokiem w paszczy......musiałam zareagować.


Tak zaczęła się ta historia o znikających w przepastnych otchłaniach kuwetki przedmiotach... kilka tygodni później, przerażona szerzącą się w mieszkaniu czarną dziurą, Kamciok znalazła zakopany w żwirku naszyjnik po prababci, jedną pończoszkę-kabaretkę, oraz własną szczoteczkę do zębów... co prawda zdążyła już kupić sobie nową, ale właśnie do tej, jasnofioletowej, była szczególnie przywiązana...


:mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 28, 2007 8:30

Georg-inia pisze:
kamciok pisze:Jak ładuje sie do mojej przepastnej torby a potem ciągnie za sobą moj telefon trzymając brelok w zębiskach... obserwowałam akcję ze spokojem godnym stoika ale kiedy Wojtuś zbliżał się coraz bardziej do kuwety i zbliżał i zaczął się ładować do środka ---- ciągle z tym brelokiem w paszczy......musiałam zareagować.


Tak zaczęła się ta historia o znikających w przepastnych otchłaniach kuwetki przedmiotach... kilka tygodni później, przerażona szerzącą się w mieszkaniu czarną dziurą, Kamciok znalazła zakopany w żwirku naszyjnik po prababci, jedną pończoszkę-kabaretkę, oraz własną szczoteczkę do zębów... co prawda zdążyła już kupić sobie nową, ale właśnie do tej, jasnofioletowej, była szczególnie przywiązana...


:mrgreen:


:mrgreen: :ok:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 28, 2007 9:09

Czyżby szykowała się nowa powiesć z gatunku "animal fiction"? 8O :lol:
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 28, 2007 16:31

Georg-inia pisze:
kamciok pisze:Jak ładuje sie do mojej przepastnej torby a potem ciągnie za sobą moj telefon trzymając brelok w zębiskach... obserwowałam akcję ze spokojem godnym stoika ale kiedy Wojtuś zbliżał się coraz bardziej do kuwety i zbliżał i zaczął się ładować do środka ---- ciągle z tym brelokiem w paszczy......musiałam zareagować.


Tak zaczęła się ta historia o znikających w przepastnych otchłaniach kuwetki przedmiotach... kilka tygodni później, przerażona szerzącą się w mieszkaniu czarną dziurą, Kamciok znalazła zakopany w żwirku naszyjnik po prababci, jedną pończoszkę-kabaretkę, oraz własną szczoteczkę do zębów... co prawda zdążyła już kupić sobie nową, ale właśnie do tej, jasnofioletowej, była szczególnie przywiązana...


:mrgreen:


no no... kolejny talent poetycki nam tu rośnie :ok:
Kamciok będziesz miała konkurencję :piwa:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Pon paź 01, 2007 7:59

kamciok pisze:p.s
czy to normalne że koty chowają zdobycze w żwirku? 8O
pierwszy raz w z yciu cos takiego widzę....


Ja bym się cieszyła, że nie podmieniają do torebki swoich fantów..tych ze żwirku :wink:
Aga_
 

Post » Śro paź 03, 2007 12:51

Kamciok, gdzie jesteś :?: Co u naszej ulubionej parki :?: Jak Kenaz i Wojtuś :?:
Mam cichą nadzieję, że tylko brak netu nie pozwala Ci pisać :wink:

Pozdrawiam
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro paź 03, 2007 21:10

puk puk co tam???
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw paź 04, 2007 7:43

haloooo.....? gdzie jesteście? :?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 04, 2007 7:56

no własnie gdzie Kamciok?

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw paź 04, 2007 7:59

na uczelni :wink: rok szkolny się zaczął :wink: .....


mam nadzieję, że to tylko to....
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw paź 04, 2007 8:14

Kompy też potrafią szwankować... :roll:
Aga_
 

Post » Czw paź 04, 2007 8:44

Widziałam się przedwczoraj z kamciok i kociakami u wetki.
Wszystko w porządku, chłopaki przybrały po 20 dkg, są zdrowe.
kamciok pewnie na uczelni całymi dniami i dlatego nie pisze...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 99 gości