Wypadł z okna.Kociaki złapane ,mama pojechała na sterylke :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2007 19:12

są u weta ale wtedy płaci sie drożej ..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2007 19:40

myślałam ze sie pomyliłam ..ale nie jest chyba i w Animali.....rozchodzi mi się szybko i nie tragicznie drogo...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2007 19:55

Przepraszam, że głupio zapytam: Animalia to sklep internetowy?
Marcelibu
 

Post » Wto paź 02, 2007 21:07

ja nie wiem ..nie korzystalam ..tylko słyszałam ..ale chyba tak :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 02, 2007 21:44

Jutro zobaczę po ile w Krakvecie i ile w tej Animalii. Zapytam tez u swojego weta i na Gagarina. Jutro do Ciebie zadzwonię, OK? Zresztą i tak jesteśmy umówione.
Marcelibu
 

Post » Śro paź 03, 2007 9:30

ok..
całą noc miałam czochranie...koszmar. :evil: sama tez sie drapie bo...komary grasuja ,no chyba że to latające pchły..
czarnuszek nie potrafi się z nimi dogadac ..warczał na rodzenstwo ,no one wcześniej trafiły do więzienia..
pingwinek coraz smielszy..bawimy sie juz fajnie ,nawet mi ręke podgryza ,bezkrwawo... :wink:
a te dwa oszołomy nadal przerazone...
mam dylemat jak je zapakować do transportera...a w lecznicy jak wypakować...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 10:19

Dorcia ,mam Frontline,całą flaszkę.Moje towarzystwo już spryskane(wolę tę wersję między łopatki,ale Mać kupił w spryskiwaczu bo taniej :evil: )Moge Ci pożyczyć, ale musisz po flaszeczkę przyjechać :wink: :lol: :lol: :lol: Tra,la ,la, la...może Cie zwabie na preparacik jak po dobroci nie raczysz :evil:

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 10:20

Nie wiem czy frontline jest dla takich małych kotów.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 03, 2007 10:25

Moka 1 jak ty podła jesteś :twisted: :wink: ...sloneczko dzieki ogromne..a ile tam jest>?
bo ja musze cały dom odpchlic łącznie chyba z TŻ... :evil: bo tez się czochra..to jest 10 łbow...męski jeden...

Zakocona ..jak najbardziej się nadaje ,wszystki moje robaczki załatwia mi wetka...Frontlainem..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 11:02

dorcia44 pisze:cudna nocka :wink: czarnaże aż ...czarna :lol: ...no i toniemy w pchłach... :twisted:
poszukuje tanio Frontlainu..musze wszystkich zlać... :cry: wiecie gdzie mozna tanio nabyc?????


U mnie tez są nowi lokatorzy - dopiero co wytępiłam poprzednich a tu kolejne wrrr :evil:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Śro paź 03, 2007 13:10

już jestem po wizycie u weta..zabralam narazie dwa..tri i pingwinka..czarnuszka nie chciałam jeszcze bardziej stresować..
poszłam na żywioł i łapski wsadziłam i koty wyciągałam...nawet mnie nie skubneły...nawet kotu nie smakuje :cry: :wink:
chłopak lotny wtulił sie we mnie i mruczał... :lol:
niestety doszłysmy do wniosku że nie ma co ich stresowac frontlainem w sprey....dostały Advent...cos tam dla dzieci na kark :crying: ..słyszycie nmój płacz :?: tyle miałam zostawic w lecznicy ..gdybym miała :wink: zostawiłam dwie dychy..a czarnuszka mam nasmarowac w domu,tabletke na robale bez problemu dałam..zawinełam w dobre żarelko i pod nos podsunełam..zjadł z apetytem ..to chyba cudna czarna dzieweczka..

teraz jade z jopopkami...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 17:08

jutro lub pojutrze łapiemy mamuśke strychowych...

kotka bardzo się boi ale do pewnych ludzi przychodzi do domu na jedzonko...prawdopodobnie byli jej Dużymi i ja olali... :evil: kotka zdziczła,nikt jej nie dotyka..a ludzie bardzo już posunięci wiekiem...ale czy to do wybaczenia...chyba nic nie usprawiedliwia takiego postepowania..no cóz równiez moge się mylic..może to nigdy nie była ich kotka ..teraz już nieważne..
a w sobote namierzam miot 4 tyg....na ...od jakiejś szylkretki...kto je wezmie?
czy żyją? zobaczymy...
narazie zaprzyjazniam sie z tymi..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 19:38

no i tak..panterka zakroplona na pchełki...udało mi sie i to bez rozlewu krwi... :wink:

patrze na nie i patrze i tak sobie mysle że gdyby u mnie na strychu były takie malentasy to napewno nie dzikie...juz ja bym sie o to postarała...mogły by spac w łóżeczku a tak siedzą biedaki w kabinie prysznicowej ,zarz przyjdzie syn i sie zacznie....no bo kto to widział kąpac się bezprzerwy... :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 03, 2007 20:08

dorcia44 pisze:a tak siedzą biedaki w kabinie prysznicowej ,zarz przyjdzie syn i sie zacznie....no bo kto to widział kąpac się bezprzerwy... :twisted:

:lol:
Marcelibu
 

Post » Śro paź 03, 2007 20:44

kiedys ludzie się nie myli i zyli :twisted: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot] i 687 gości