Lili-okazało się super mruczastą przylepą:) str 8-9 S.Kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2007 7:05

Oj tak
apecik ma Lili nieprzeciętny :D
Podczas karmienia w schronisku czasami miałam wrażenie, ze zaraz pęknie jak balonik :D
Nie mam pojęcia gdzie jej sie to miesci, bo małpiatka zgrabna i szczuplutka.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto paź 02, 2007 8:20

przeczytać słowa..
.....jestem z niej bardzo zadowolona............to miód na nasze serca :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 03, 2007 7:14

i jak tam nasza Lili? :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro paź 03, 2007 7:26 Lili

Teraz to już tylko lepiej. Zdecydowanie potrzebowała prawdziwego domu. Niewątpliwie była w schronisku przez wszystkich kochana ale dom dobrze jej zrobił. Już odpłaca nam za miłość. Ulubienicą jej jest oczywiście córka (widzę że ona bardzo lubi dzieci). Bo wiecie jak to jest - dla psa panem jest człowiek a kot - jest panem dla człowieka. I tak się też u nas dzieje, że trzeba wszystko podporządkować kotkom. Lili wiedzie prym - kto do nas przyjdzie to się nią zachwyca. A jak jest głodna (24 na dobę z małymi przerwami na mruczenie) - to ociera się o wszystkich, byle tylko się załapać na jakiś lepszy kąsek. Jest słodka i jednorazowa. Jej ulubionym miejscem stały się kolanka domowników. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

dankamik

 
Posty: 66
Od: Pt wrz 28, 2007 8:07
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro paź 03, 2007 7:39

No az sie poryczałam z samego rana :oops:
Jak bardzo ta nasza Lili musiała być nieszczęśliwa w schronisku :(
I jak dzielnie sobie radziła.
Charakterna i uparta babeczka.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro paź 03, 2007 8:10

tangerine1 pisze:No az sie poryczałam z samego rana :oops:
Jak bardzo ta nasza Lili musiała być nieszczęśliwa w schronisku :(
I jak dzielnie sobie radziła.
Charakterna i uparta babeczka.

i ja tez sie poryczałam :1luvu:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 03, 2007 10:21

A pamiętacie, jak na samym początku w klatce lgnęła się na rece.
To niestety rzeczywistość schroniskowa ja tak zmieniła.
Miała silny charakter, więc dała sobie rade.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro paź 31, 2007 17:25

Hej. Tu Lili - moją nową przyjaciółką jest Sandra. Ma 7 lat a jej mama Magda trodzę więcej. Mam swój pokoik i jak mnie wkurzą to sobie tam idę posiedzieć i porozmyślać. Ale mam mało okazji ku temu bo ciągle mnie biorą na ręce i głaskają (chyba lubią moje futerko). Jedzenia mam pod dostatkiem, zabawy pod dostatkiem, miłości pod dostatkiem. Jedyne czego mi brakuje to kasy, żebym sobie mogła iść np. do kasyna zagrać. Ale oczywiście żartuję. Chciałam za pośrednictwem tej pani danki podziękować wszystkim, dzięki którym wyrwałam się ze schroniska. Jestem dzięki Wam bardzo szczęśliwa. Jak mi zrobią fotki to mnie sobie zobaczycie jaka jestem gruuuuuuuuba. A pani weterynarz chyba też mnie kocha, bo ciągle o mnie wypytuje - nie wiem po co - może znowu chce mi wbić tę wieeeelką igłę w d...... . Pozdrawiam Was dziewuszki
Książki, koty i jasnowłose dziewczynki są najlepszą ozdobą pokoju (fr.)

dankamik

 
Posty: 66
Od: Pt wrz 28, 2007 8:07
Lokalizacja: Mikołów

Post » Śro paź 31, 2007 18:31

gruuuuba Lili-to niemozliwe :lol:
Liluniu głaski Ci przesyłamy i całuski w rózowy nosek :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 31, 2007 19:28

tez nie moge sobie wyobrazić grubej Lili :lol:
toż to wieczny szczypior o wilczym apetycie :wink: .
To jedna z moich ulubionych adopcji :D
Piekna, charakterna Lili znalazła swój dom idealny :1luvu: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 01, 2007 8:04

dankamik pisze:Hej. Tu Lili - moją nową przyjaciółką jest Sandra. Ma 7 lat a jej mama Magda trodzę więcej. Mam swój pokoik i jak mnie wkurzą to sobie tam idę posiedzieć i porozmyślać. Ale mam mało okazji ku temu bo ciągle mnie biorą na ręce i głaskają (chyba lubią moje futerko). Jedzenia mam pod dostatkiem, zabawy pod dostatkiem, miłości pod dostatkiem. Jedyne czego mi brakuje to kasy, żebym sobie mogła iść np. do kasyna zagrać. Ale oczywiście żartuję. Chciałam za pośrednictwem tej pani danki podziękować wszystkim, dzięki którym wyrwałam się ze schroniska. Jestem dzięki Wam bardzo szczęśliwa. Jak mi zrobią fotki to mnie sobie zobaczycie jaka jestem gruuuuuuuuba. A pani weterynarz chyba też mnie kocha, bo ciągle o mnie wypytuje - nie wiem po co - może znowu chce mi wbić tę wieeeelką igłę w d...... . Pozdrawiam Was dziewuszki



super, wspaniale, jak miło czytać, serce po prostu się samo raduje :D

A tangerine ma racje to niesamowita kotka i też się cieszę, że ma domek :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 01, 2007 9:04

I tak pośród tylu nieszczęśc pojawiaja sie czasami promienie radości :D
Warto czekac na takie chwile i nigdy nie tracic wiary, ze zdarzy sie cud.

Dziewczyny, dzieki za Wasze wielkie serca. Trzymam kciuki za nastepne super udane adopcje :ok:

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 209 gości