apecik ma Lili nieprzeciętny

Podczas karmienia w schronisku czasami miałam wrażenie, ze zaraz pęknie jak balonik

Nie mam pojęcia gdzie jej sie to miesci, bo małpiatka zgrabna i szczuplutka.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tangerine1 pisze:No az sie poryczałam z samego rana![]()
Jak bardzo ta nasza Lili musiała być nieszczęśliwa w schronisku![]()
I jak dzielnie sobie radziła.
Charakterna i uparta babeczka.
dankamik pisze:Hej. Tu Lili - moją nową przyjaciółką jest Sandra. Ma 7 lat a jej mama Magda trodzę więcej. Mam swój pokoik i jak mnie wkurzą to sobie tam idę posiedzieć i porozmyślać. Ale mam mało okazji ku temu bo ciągle mnie biorą na ręce i głaskają (chyba lubią moje futerko). Jedzenia mam pod dostatkiem, zabawy pod dostatkiem, miłości pod dostatkiem. Jedyne czego mi brakuje to kasy, żebym sobie mogła iść np. do kasyna zagrać. Ale oczywiście żartuję. Chciałam za pośrednictwem tej pani danki podziękować wszystkim, dzięki którym wyrwałam się ze schroniska. Jestem dzięki Wam bardzo szczęśliwa. Jak mi zrobią fotki to mnie sobie zobaczycie jaka jestem gruuuuuuuuba. A pani weterynarz chyba też mnie kocha, bo ciągle o mnie wypytuje - nie wiem po co - może znowu chce mi wbić tę wieeeelką igłę w d...... . Pozdrawiam Was dziewuszki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 209 gości