skazane na śmierć- wieści od Tosi:):) to już 7 lat:)

» Wto wrz 25, 2007 8:34

berni pisze:Tosia pojechała
Pierwsze wiesci są super..

Superrr

» Wto wrz 25, 2007 9:41

gauka1 pisze:
berni pisze:Tosia pojechała
Pierwsze wiesci są super..

Superrr

kolejne wieści też super
Pan zachwycony Tosią :1luvu:

a ona domkiem.."biegnie na złamanie karku jak tylko się ją zawoła" - cytat z rozmowy telefonicznej z Domkiem

» Wto wrz 25, 2007 10:11

Będziesz w piątek w Kra?

» Wto wrz 25, 2007 16:35

od 15.30 siedze z Zosia i czyham
i nic, nie sika maupa

ktoś wie, czy w Krakowie jest całodobowe laboratorium analityczne, gdzie mi kota zanalizują :roll:

bo do 18 to na św. Katarzyny na pewno nie zdążę

» Wto wrz 25, 2007 16:45

Amidalka pisze:od 15.30 siedze z Zosia i czyham
i nic, nie sika maupa

ktoś wie, czy w Krakowie jest całodobowe laboratorium analityczne, gdzie mi kota zanalizują
bo do 18 to na św. Katarzyny na pewno nie zdążę

Podzwoń po szpitalach, Wojskowy chyba ma czynny lab całą dobę.

Ale jak znam życie, to Zośka siknie wtedy, kiedy i ciebie przyciśnie i na chwilkę udasz się do ludzkiej kuwety :wink:

» Wto wrz 25, 2007 21:10

Mrusia już u mnie

zwiedza strychowe królestwo i zaszyła sie gdzies..a ze jest czarna jak noc nie mogę jej zlokalizować

dostała dzisiaj ksiązeczkę zdrowia

i środki uspokajające na drogę bo nie lubi jeżdzić autem...tzn lubi ale musi wtedy miauczeć najgłosniej jak potrafi :roll:

Mamę by chyba zaraz za BB kierowca z pasażerami wystawili z autobusu, więc dostanie coś na spokoj ną jazdę.

Mruczy jak traktor i waży 3,8 kg. Apetyt ma za 3 koty :roll:

» Śro wrz 26, 2007 8:05

berni pisze:Mrusia już u mnie

zwiedza strychowe królestwo i zaszyła sie gdzies..a ze jest czarna jak noc nie mogę jej zlokalizować
dostała dzisiaj ksiązeczkę zdrowia i środki uspokajające na drogę bo nie lubi jeżdzić autem...tzn lubi ale musi wtedy miauczeć najgłosniej jak potrafi Mamę by chyba zaraz za BB kierowca z pasażerami wystawili z autobusu, więc dostanie coś na spokoj ną jazdę.

Mruczy jak traktor i waży 3,8 kg. Apetyt ma za 3 koty

Na Mrusię już czeka kuwetka, posłanko i zaszalałam :roll:

w znajomym sklepie zoo na kredyt kupilam dla niej Biomill, żeby koteczka się odpasła.

» Śro wrz 26, 2007 8:10

» Czw wrz 27, 2007 10:32

halo halo

Zosiu i jak oddałaś siki??

» Czw wrz 27, 2007 21:54

sprawa sików pozostaje nadal tajemnicą

A to kto taki???

Małe Jęrusie szukają domków albo domu (to byłoby wspaniałe zakonczenie). Za tydzień -dwa będą mogły już pojechać.

Niestety Andrzejek zwariował zupelnie..na widok człowieka wpada w panikę :roll:

ucieka, chowa się, nie daje nawet podejść bo natychmiast rozpoczyna szaloną ucieczkę...
jedyna nadzieje w karmicielu że moze się zgodzi przyjąć ją pod swój dach..jak nie to niestety zostanie wypuszczona w bezpiecznym miejscu pod okiem Alis...ale co dom to dom :roll:

» Pt wrz 28, 2007 16:50

ostatnio zalatana jestem :oops:

a jak nie latam, to czyham :twisted:

ale Zosia nie chce oddać po dobroci
uparła się i nie

już nawet wyczaiłam całodobowe laboratorium
do którego mogłabym pojechać z kocim łupem
(faktycznie w Wojskowym Szpitalu przy Wrocławskiej)
ale nici z tego wyszły

nawet jak siedzę przy Zosi cięgiem sześć godzin (bo dłużej to nie mogę z przyczyn przyziemno-życiowych :roll:

)
to Zośka trzyma i nie puści

nie, to nie i trudno
w przyszłym tygodniu pojedziemy na wyciskanie

Zosia grzeczna jest i cichutka
apetyt ma
sika ładnie do kuwetki (kiedy nie widzę :roll:

)
kotów nie prowokuje
ale też bić się nie pozwala

i właściwie to mogłaby już iść do swojego domu

a tak wyglądała tydzień temu