]Dzisiaj przyszedl do mnie starszy pan z prośbą o pomoc.Jego 73 letnia siostra w małym mieszkaniu trzyma 12 kotów.Nie daje już rady.Sąsiedzi nie dają żyć.Pani postanowila jej oddać.Dzwonili do schronisk,nikt nie przyjmie kotów.Poprosiła brata aby ten pojeżdził po wioskach z prośbą o przyjecie kotow przez rolników.Według mnie te koty nie przeżyją na wsi ponieważ prawdopodobnie nie wychodzily na dwór. Żal mi staruszki i żal mi kotów.Te koty to przygarnięte przez nią biedy.
Pani mieszka w Braniewie.woj. Olsztyńskie.[/b]