Już jedna kicia szuka pilnie swojego domku, dolny śląsk

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 24, 2007 18:22 Już jedna kicia szuka pilnie swojego domku, dolny śląsk

Witam !!!
Jeżeli nie znajdziemy dla tych kociaków domku, lub domków to za 2 tyg. będziemy musieli oddać je do schroniska, ponieważ nie możemy ich zatrzymać. Z żoną na razie mieszkamy z rodzicami, a oni maja dorosłego kocura, a my małą kotkę.
Tutaj są zdjęcia uroczych maleństw http://picasaweb.google.com/suchy74/Kotki

Szaro-biały to też dziewczynka, tak przynajmniej powiedział dzisiaj wet, ale na 100% nie był pewien, bo kotek za młody
Pozdrawiam!!!
Ostatnio edytowano Nie lis 04, 2007 12:57 przez suchy74, łącznie edytowano 4 razy

suchy74

 
Posty: 212
Od: Wto sie 21, 2007 21:09
Lokalizacja: Lubawka

Post » Pon wrz 24, 2007 19:26

A skad te kociaki?
Zaszczepcie je przed oddaniem do schroniska. To zwiekszy ich szanse na przezycie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 24, 2007 19:37

kociaki są z Lubawki koło Jeleniej Góry. Serce mi się kraje jak sobie pomyślę że będę musiał je zawieźć :(((

suchy74

 
Posty: 212
Od: Wto sie 21, 2007 21:09
Lokalizacja: Lubawka

Post » Pon wrz 24, 2007 19:42

kociaki urodziła wasza kotka?
przykro mi, w schronisku ich los pewny nie jest...
nie dacie rady przetrzymać ich do znalezienia domu?
kociaki piękne :)

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Pon wrz 24, 2007 19:48

suchy74 pisze:kociaki są z Lubawki koło Jeleniej Góry. Serce mi się kraje jak sobie pomyślę że będę musiał je zawieźć :(((


Bywaja schroniska, ze lepiej kociaka uspic, niz je zawozic. Przynajmniej nie beda cierpialy.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon wrz 24, 2007 19:55

ja bym sie tak szybko nie poddawala.. :!: :!: jesli warunki zmuszaja do oddania to w ostatecznosci szukam takiego schronu gdzie nie bede sie martwic ze beda zyly w brudzie i doslownej nedzy czy jakos tak :? U nas w dolnoslaskim w DDZ schronisko jest wrecz okropne..tego nie mozna nazwac nawet schroniskiem ...zal oddac tam faktycznie cokolwiek :cry: ale przeciez nie wszystkie tak wygladaja w wiekszych miastach..

olivka

 
Posty: 34
Od: Nie wrz 23, 2007 14:17

Post » Pon wrz 24, 2007 20:11

ale raczej zadne schronisko nie jest wolne od wirusow. Jesli ich nie zaszczepicie odpowiednio wczesnie to malo prawdopodobne zeby przezyly. Wiec zastanowcie sie dobrze czy uspienie u weta nie bedzie bardziej humanitarne niz skazanie na smierc w wielkich cierpieniach w schronisku.


aaa... i wysterylizujcie kotke bo co zrobicie z kociakami po nastepnej rujce?
Obrazek
Kilkadziesiat tymczasowych kotow u Missieek i Vikamili. Domy potrzebne!

masienka

 
Posty: 125
Od: Pt mar 30, 2007 17:02

Post » Pon wrz 24, 2007 20:14

W wielu schroniskach panuje panleukopenia i inne zakaźne choroby. Jesli je oddacie niezaszczepione to jest bardzo prawdopodobne, że nie przeżyją albo złapią na przykład koci katar, który również może miec poważne konsekwencje. Szkoda, że przez ludzką nieodpowiedzialność zdrowe maluchy są narażone na takie niebezpieczeństwo.
Jeśli już dopuściliście do takiej sytuacji to zróbcie wszystko, żeby maluchy znalazły dom i żeby nie stało się to ponownie.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 24, 2007 20:33

ZGADZAM SIE Z agatka84 :!: :!: :!: :!: ja nie moglabym uspic zwierzat...nie potrafilabym odebrac jakiemukolwiek zwierzeciu zycia 8O 8O 8O Uznaje usypianie zwierzat w ciezkich ,skrajnych przypadkach ale jak dla mnie ten przypadek takim nie jest wiec :( :( :(

olivka

 
Posty: 34
Od: Nie wrz 23, 2007 14:17

Post » Pon wrz 24, 2007 20:34

agatka84 pisze:W wielu schroniskach panuje panleukopenia i inne zakaźne choroby. Jesli je oddacie niezaszczepione to jest bardzo prawdopodobne, że nie przeżyją albo złapią na przykład koci katar, który również może miec poważne konsekwencje. Szkoda, że przez ludzką nieodpowiedzialność zdrowe maluchy są narażone na takie niebezpieczeństwo.
Jeśli już dopuściliście do takiej sytuacji to zróbcie wszystko, żeby maluchy znalazły dom i żeby nie stało się to ponownie.


To nie my dopuściliśmy, tylko chcemy je zabrać od ludzi, którzy by je utopili, albo wywieźli do lasu, albo coś innego zrobili

suchy74

 
Posty: 212
Od: Wto sie 21, 2007 21:09
Lokalizacja: Lubawka

Post » Pon wrz 24, 2007 20:37

masienka pisze:ale raczej zadne schronisko nie jest wolne od wirusow. Jesli ich nie zaszczepicie odpowiednio wczesnie to malo prawdopodobne zeby przezyly. Wiec zastanowcie sie dobrze czy uspienie u weta nie bedzie bardziej humanitarne niz skazanie na smierc w wielkich cierpieniach w schronisku.


aaa... i wysterylizujcie kotke bo co zrobicie z kociakami po nastepnej rujce?


Ciekawe czy sama dałabyś dwumiesięczne kociaki do uśpienia??
Teraz ważne są kociaki, a potem będziemy się martwić sterylizacją kotki

suchy74

 
Posty: 212
Od: Wto sie 21, 2007 21:09
Lokalizacja: Lubawka

Post » Pon wrz 24, 2007 20:50

A gdzie ja napisalam, ze macie je uspic?
Szukajcie im domow, maluchy predzej czy pózniej je znajda tylko czy zdaza w dwa tygodnie? :? a jesli nie to co lepsze? smierc w meczarniach czy zasniecie po zastrzyku?

Moze po prostu przetrzymajcie je u siebie do czasu znalezienia domow? Porobcie i porozwieszajcie plakaty, ogloszenia w lokalnej prasie tez moga pomoc. Jest wiele sposobow na znalezienie domu dla zwierzecia ale dla mnie oddanie do schroniska to ostatecznosc. Do tego takiego nieszczepionego i nieodpornego maluszka :(

A jesli juz koniecznie bedziecie musieli oddac do schroniska to pojedzcie am najpierw sami i zobaczcie jak sprawa wyglada. Moze zmiencie zdanie...
Obrazek
Kilkadziesiat tymczasowych kotow u Missieek i Vikamili. Domy potrzebne!

masienka

 
Posty: 125
Od: Pt mar 30, 2007 17:02

Post » Pon wrz 24, 2007 21:29

masienka pisze:A gdzie ja napisalam, ze macie je uspic?
Szukajcie im domow, maluchy predzej czy pózniej je znajda tylko czy zdaza w dwa tygodnie? :? a jesli nie to co lepsze? smierc w meczarniach czy zasniecie po zastrzyku?

Moze po prostu przetrzymajcie je u siebie do czasu znalezienia domow? Porobcie i porozwieszajcie plakaty, ogloszenia w lokalnej prasie tez moga pomoc. Jest wiele sposobow na znalezienie domu dla zwierzecia ale dla mnie oddanie do schroniska to ostatecznosc. Do tego takiego nieszczepionego i nieodpornego maluszka :(

A jesli juz koniecznie bedziecie musieli oddac do schroniska to pojedzcie am najpierw sami i zobaczcie jak sprawa wyglada. Moze zmiencie zdanie...


Właśnie o to chodzi, że nie możemy ich przetrzymać u siebie. Ogłoszenia, plakaty w sklepach zoologicznych porozwieszane, ogłoszenia gdzie się da w internecie też.

suchy74

 
Posty: 212
Od: Wto sie 21, 2007 21:09
Lokalizacja: Lubawka

Post » Pon wrz 24, 2007 23:14

suchy74 pisze:
masienka pisze:ale raczej zadne schronisko nie jest wolne od wirusow. Jesli ich nie zaszczepicie odpowiednio wczesnie to malo prawdopodobne zeby przezyly. Wiec zastanowcie sie dobrze czy uspienie u weta nie bedzie bardziej humanitarne niz skazanie na smierc w wielkich cierpieniach w schronisku.


aaa... i wysterylizujcie kotke bo co zrobicie z kociakami po nastepnej rujce?


Ciekawe czy sama dałabyś dwumiesięczne kociaki do uśpienia??
Teraz ważne są kociaki, a potem będziemy się martwić sterylizacją kotki


Zapytam, co będzie, jeśli pojawią się kolejne kociaki, zanim te znajdą dom?

poza tym w innym wątku pytałam o wstępny koszt, żeby można było rozpocząć akcję, i albo do tej odpowiedzi jeszcze nie doszłam (właśnie odgruzowuję skrzynkę po dwutygodniowej przymusowej szczątkowej aktywności), albo jej po prostu nie otrzymałam.

Uważam, że obie sprawy powinno się ciągnąć równolegle.

btw. popieram usypianie ślepych miotów, w przypadku 2-miesięcznych kociąt z mocy prawa jest na taki krok za późno, ale rozumiem punkt widzenia masienki.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto wrz 25, 2007 8:06

suchy74 pisze:
masienka pisze:A gdzie ja napisalam, ze macie je uspic?
Szukajcie im domow, maluchy predzej czy pózniej je znajda tylko czy zdaza w dwa tygodnie? :? a jesli nie to co lepsze? smierc w meczarniach czy zasniecie po zastrzyku?

Moze po prostu przetrzymajcie je u siebie do czasu znalezienia domow? Porobcie i porozwieszajcie plakaty, ogloszenia w lokalnej prasie tez moga pomoc. Jest wiele sposobow na znalezienie domu dla zwierzecia ale dla mnie oddanie do schroniska to ostatecznosc. Do tego takiego nieszczepionego i nieodpornego maluszka :(

A jesli juz koniecznie bedziecie musieli oddac do schroniska to pojedzcie am najpierw sami i zobaczcie jak sprawa wyglada. Moze zmiencie zdanie...


Właśnie o to chodzi, że nie możemy ich przetrzymać u siebie. Ogłoszenia, plakaty w sklepach zoologicznych porozwieszane, ogłoszenia gdzie się da w internecie też.



A na allegro mają ogłoszenie też?

Mogę wstawić w Waszym imieniu, jeżeli chcecie, mam konto na allegro, tylko błagam, nie stawiajcie takiego ultimatum... bo słabo się robi...

Małe kociaki w schronisku nie mają szans...

Jezeli nie wirus, to zabije je stres.
Jeżeli będziecie szukać, domy się znajdą. Jeżeli nie będziecie... to nie.

Gdybym zawiozła zwierzę do schroniska, wiedząc, co to oznacza miałabym wyrzuty sumienia do konca życia.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości