Sklep PYSZCZAK handluje kotami

» Pon lip 14, 2003 14:55

Kopiuję fragment listu, który otrzymałam od redakcji "4 łap":

Nowo powstale stowarzyszenie Inicjatywa "Empatia" rozpoczyna dzialania
zmierzajace do wymuszenia na sklepie Anna Zoo i wszystkich podobnych
sklepach zaprzestania handlu zwierzetami egzotycznymi, a takze
towarzyszacymi, takimi jak psy i koty. Bedziemy starac sie ponownie
naglosnic sprawe poprzez media, akcje protestacyjne, doprowadzenie do
kolejnych kontroli inspektorow, zbieranie podpisow pod petycja, a takze,
jesli zajdzie taka koniecznosc, skierowanie sprawy do prokuratury.

Szukamy osob chetnych do pomocy i wspolorganizowania naszych dzialan.

Inicjatywa "EMPATIA"
empatia@vege.pl

Katarzyna Sornat
Aniela Roehr

» Pon lip 14, 2003 15:01

Może trochę nie na temat ale sprawa bardzo podobna. Wczoraj w sklepie Kakadu w Centrum Targówek zauważyłam trzy szczeniaczki :evil:

. Pieski po 900-1300zł z wielkim napisem "bez rodowodu". York, shit-tzu i maltańczyk (choć ten z maltańczyka to na moje oko miał tylko białą sierść). Aż we mnie wszystko zawrzało. Ze sprzedawcą podeszła rodzina z około pięcioletnią córeczką, byli zainteresowani Yorkiem. Miałam ochotę im wszystkim przywalić w ...., albo zacząć krzyczeć. Złość opanowałam, ale grzecznie zaczepiłam tego pana pytaniem "czy nie lepiej wziąć pieska z chodowli?". I wiecie co? Facet był po prostu NIEUŚWIADOMIONY :!:

Jak wyjaśniłam, że tak nie wolno robić, że on w sumie nie wie co kupuje itd. to zrezygnował. Pytała się tylko skąd wziąć adres hodowli w W-wie więc kazałam mu kupić jakąś psią gazetę i tam są przecież ogłoszenia.
Jednak nie zmienia to faktu, że szczeniaki nadal tam są. Pracownik sklepu mówił, że ten York jest z Czech

i ma 6 tygodni :strach:

. Jak tak można???

» Pon lip 14, 2003 15:09

Napisałam do Empatii :roll:

» Pon lip 14, 2003 16:48

O, świetny pomysł Macda.
Też napisałam.

A sklep oczywiście ani be ani me.

» Pon lip 14, 2003 17:22

Brak słow i tyle :evil:

» Pon lip 14, 2003 17:28

Abstrahujac od procederu, to co to w ogole za nazwa dla sklepu? :roll:

» Pon lip 14, 2003 17:32

Abstrahujac od procederu, to co to w ogole za nazwa dla sklepu?

najprawdopodobniej chodziło o gatunek ryby żyjący jeziorze Niasa.

» Pon lip 14, 2003 17:33

Mariusz pisze:najprawdopodobniej chodziło o gatunek ryby żyjący jeziorze Niasa.

A no widzisz, czlowiek glupi i cale zycie sie uczy

» Pon lip 14, 2003 22:09

Ivcia pisze:
Mariusz pisze:najprawdopodobniej chodziło o gatunek ryby żyjący jeziorze Niasa.

A no widzisz, czlowiek glupi i cale zycie sie uczy

Pyszczaki są z rodziny pielęgnicowatych,a dlatego taka nazwa,bo wychowują młode w pyszczkach.
Faktycznie,te kotki w tym sklepie-ale pielęgnacja,brrrr

» Wto lip 15, 2003 0:13

w Tesco (bylym Hicie) w Poznaniu jest sklep zoologiczny. Bylam tam dzisiaj po raz kolejny, ale i tez ostatni! maja w klatce maltanczyka i spaniela cavaliera!!! Promocja po 900zl!!! psy leza miedzy pogniecionymi i mokrawymi recznikami papierowymi. serce sie kraje!!! zadzwonie tam jutro, tylko czy oni sobie cos z tego zrobia? oby... oby z czasem sie to zmienilo...

» Wto lip 15, 2003 0:29

Mysza pisze: Pracownik sklepu mówił, że ten York jest z Czech i ma 6 tygodni . Jak tak można???

... czyli "zadne" prawo ich nie scignie

Pieski po 900-1300zł z wielkim napisem "bez rodowodu". York, shit-tzu i maltańczyk (choć ten z maltańczyka to na moje oko miał tylko białą sierść).

Hmm, ja znam ze 2 hodowle yorkow "bez rodowodow" i nawet za taka cane nic nie sprzedaja a juz napewno nie znizaja sie do takich procederow, mimo ze pseudohodwle.

Ja nie wiem czy my tu w 3miescie mamy takie "szczescie" ze tego typu sklepow jest tak malo czy ja nie zauwazam? :roll:

» Wto lip 15, 2003 11:51

Słuchajcie przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
Wielu ludzi, niestety, nie jest uświadomionych co do istnienia i działania pseudohodowli. Ładny kotek czy piesek to dla nich ładny kotek/piesek po prostu - więc kupują. Nie wynika to z ich złej woli tylko z niewiedzy. Może by tak zrobić akcje ulotkową (taką jak przy sterylizacji)? Ulotki można by kłaść w zaprzyjaźnionych lecznicach, sklepach zoologicznych, może nawet na słupach. Żeby ludzie przeczytali - wiedzieli, że taki problem jest.
Mało tak naprawde wiem o pseudohodowlach więc na merytoryczne stwarzanie ulotki się nie pisze, ale dystrybuować mogę i to chętnie. Co Wy na to?

» Wto lip 15, 2003 11:55

Zgłaszam sie na dystrybutora nr. 2

» Wto lip 15, 2003 11:57

Ale taka ulotka juz jest...Ulotki

» Wto lip 15, 2003 12:08

No proszę jaka ja jestem nieuświadomiona :oops:

No to może zacząć dystrybuje?
Czy jest ktoś skłonny wydrukować to w znacznych ilościach? Ja nie mam drukarki, ale mogę dołożyć się na papier

Sklep PYSZCZAK handluje kotami

Kto przegląda forum