przeklejam z dogomanii
brazowa1 napisała
"Dzis do schroniska wpadłam tylko na 2 godzinki,powyprowadzac ulubiencow na spacery.Bylo juz troche pozno,siodma,przyszedł stroz.Chcialam jeszcze tylko wyprowadzic Gromita (z mojego banerka pies),przebrac sie i zmykac.
Ale masz ci los,człowiek wchodzacy do schroniska.Takie pozne odwiedziny prawie zawsze oznaczaja cos złego.Wiec na słowa "mały kociak" zrobilo mi sie słabo. Ludzie przynoszacy zwierzeta do schroniska,nawet nie podejrzewaja,jak straszne sa dla nas słowa: "przyniosłem małego kociaka".
Pan byl na cmentarzu oliwskim,znalazl kociaka,mial go w samochodzie,mowil,ze kociak jest strasznie mały.Oczyma wyobrazni zobaczylam standard malego kociaka przynoszonego do schronu:zaglucony,ledwo otwarte oczy,zapchlony.W drodze do samochodu zaczynam mowic o szansach przezycia oseska w schronisku (zadne) o tym,ze czasem lepiej jest ulzyc w cierpieniach i generalnie zastanawialam sie,czy uda mi sie tego pana naklonic do zawiezienia go do weta na uspienie,czy raczej bede zmuszona zaniesc go sama.Znalazca nie mogl go zatrzymac-zona w ciazy i bali sie.
Podchodze do bagaznika...a tam....kociaczek.Okolo 3 (raczej ponizej)tygodnie,niezasmarkany,oswojony i dracy sie niemiłosiernie.Zmiescil sie cały na mojej rece.Za 15 minut moze juz go nie byc.Moze to egzaltowane,ale w tym momencie zobaczylam mine weta,zobaczylam jak liczy zebra i z przykroscia podaje smiertelny zastrzyk.I duza igłe w kocim sercu,ktore pewnie jest wielkosci mojego paznokcia.
A do tego kociak wcale nie chcial umierac,tylko chcial JESC.Wolał swoja matke,nie śmierć.Jakos mysl,ze to małe,drace sie,znalezione na ludzkim cmentarzu,za chwile moze martwe wyladowac w ...chłodni,stala sie nieznośna.
I zrobilam potworne swiństwo.Wiedzialam,ze maluch nie je jeszcze sam,wiedzialam,ze Irma ma swoje niewydane tymczasy,ale zadzwonilam do Niej.Oczywiscie przyjeła kolejnego tymczasowicza....czyli kocie niemowle,ktore wymaga opieki całodobowej.
Maluch jest bezpieczny,pewnie za tydzien zacznie sam jesc. To czarny diabelek ,z jeszcze bardziej czarnymi pregami i niesamowitym krecikowatym,bardzo krotkim futrem.
Bede potrzebowala Waszej pomocy przy kampanii reklamowej tego malego diabełka/diabliczki.
Fotki jutro... "