Bungo i Lusia - koniec części pierwszej, można zamknąć wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 21, 2007 20:36

Bungo pisze:Do tej pory takich nie było, wręcz przeciwnie, wszyscy byli raczej życzliwi. Co jeszcze dziwniejsze, podobno do mojego powrotu jedzenie z misek znikało, ale Ciszka, który codziennie przesiadywał pod domem, nikt od dawna nie widział. Fakt, że padało, a moje podablkonowce zawsze wolały być głodnymi niż mokrymi kotami. Ale od dwóch dni jest słońce, ja chodzę, wołam, a kotów niet i jedzenie w miskach stoi. :(
Powoli szlag mi trafia pourlopowy dobry humor...




ale wiesz co, z drugiej strony mi się wydaje, że mało prawdopodobne, żeby wszystkie na raz wsiąkły
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt wrz 21, 2007 20:43

Ja poważne, późnojesienne plany mam co do Ciszka 8) Więc musi się znaleźć i już!

A może sam sobie znalazł dom?


I witaj :D

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 20:44

no nieeeee, w tej sytuacji Ciszek MUSI się znaleźć :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt wrz 21, 2007 20:49

Rustie :1luvu:
Na razie odnalazł się Ksero - tzn. chyba Ksero, bo z daleka i w ciemności wygląda jak Bungo, a ten siedzi w domu :twisted: . Więc dwa już są, ale to średnie pocieszenie, bo Ciszek i Mamba (dla przypomnienia: dzieci Dzikuni i rodzeństwo Lusi) koczują zapewne w tym samym miejscu. Więc skoro tej dwójki nie ma.... Co do Ciszka, to wersja optymistyczna (że znalazł sobie dom) jest możliwa, bo to miziak straszny, ale Mamba szybciej by ludzia zagryzła, niż dała się dotknąć.
No nic, spróbuję się bardzo nie martwić...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 20:57

Bungo pisze:Rustie :1luvu:
Na razie odnalazł się Ksero - tzn. chyba Ksero, bo z daleka i w ciemności wygląda jak Bungo, a ten siedzi w domu :twisted: . Więc dwa już są, ale to średnie pocieszenie, bo Ciszek i Mamba (dla przypomnienia: dzieci Dzikuni i rodzeństwo Lusi) koczują zapewne w tym samym miejscu. Więc skoro tej dwójki nie ma.... Co do Ciszka, to wersja optymistyczna (że znalazł sobie dom) jest możliwa, bo to miziak straszny, ale Mamba szybciej by ludzia zagryzła, niż dała się dotknąć.
No nic, spróbuję się bardzo nie martwić...




Bungo, kurczę, znalazła się część, MUSI się znaleźć Mamba. I Ciszek. Gdzie on będzie miał lepszy dom niż u Rustie
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt wrz 21, 2007 21:03

Femka, kotku, nie rozpuszczaj fałszywych plotek :) Ja go wcale nie chcę - nawet czarny nie jest :wink:

Ale warunki do tymczasowania wkrótce mi się polepszą :)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 21:05

Femka jak zwykle rozpuszcza fałszywe wieści :evil:
Ale nie martw się Rustie, ja znam sytuację.
Jak tam Pola, bo jakoś nie mogę znaleźć wątku?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 21:13

o jej, ja sytuacji nie znam i źle zrozumiałam. Jestem blondynką,to mi wolno :evil:

i nie trzeba od razu na mnie ... :crying:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt wrz 21, 2007 21:17

No, nie becz już ...
Ja też jestem blondynka :oops:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 21:18

Wedle wyników to od tygodnia jest martwa, ale na szczęście nie dociera to do JaśnieKoty. Kroplówki już w domu, i wiem już że nigdy, ale to przenigdy więcej nie zrobię samodzielnie dożylnej (siostra się nabija, że mamy kota bez uszu, kota bez oka, i o mało co byłby kot bez łapy).

Idę spać 8) Dobranoc 8)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 21:20

Dobranoc i kciuki za Polę :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 21:21

Dobranoc Rustie
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt wrz 21, 2007 21:25

Bungo pisze:Do tej pory takich nie było, wręcz przeciwnie, wszyscy byli raczej życzliwi. Co jeszcze dziwniejsze, podobno do mojego powrotu jedzenie z misek znikało, ale Ciszka, który codziennie przesiadywał pod domem, nikt od dawna nie widział. Fakt, że padało, a moje podablkonowce zawsze wolały być głodnymi niż mokrymi kotami. Ale od dwóch dni jest słońce, ja chodzę, wołam, a kotów niet i jedzenie w miskach stoi. :(
Powoli szlag mi trafia pourlopowy dobry humor...


Bungo Kochana też sie martwię o Twoje podbalkonowce :(
ale trzymam za ich powrót :ok:
U nas dziczki tez czasami kilka dni nie przychodza na karmienie

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt wrz 21, 2007 21:49

Bungo, ja tez sie dolaczam z kciukami za Ciszka i reszte :ok: Kociaki, wracajcie, nie robcie tego Duzej :!: :ok:

Wierze, ze nic zlego sie nie stalo. U mnie bywalo dawniej i tak, ze kociska sie na pare dni zapodziewaly, ja juz zdazylam obszukac pol osiedla, odchorowac psychicznie swoje domysly "co sie moglo stac", a tu sie znienacka pojawiala taka zguba, drac paszcze o szybjkie napelnienie michy.
Oby i tak bylo u Ciebie :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 21, 2007 22:48

Dobranoc wszystkim - z nadzieją, że jutro twoje zguby zjawią się w komplecie. Tak MUSI być.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], misiulka i 29 gości