Dzięki nieocenionej forumowej pomocy udało mi się znaleźć pierwszą sterylkę już w najblizszy czwartek. oczywiście, z tej na 27 września też skorzystamy - oprócz Burki do złapania jeszcze dwie kotki.
Jana, ariel, Mysza dzięki

Kotki uprasza się o kooperację!!
Mam nadzieję, że mamuśka i Jej Mama pomogą mi łapać Burkę.
To naprawdę nie takie straszne i względnie proste, ale... wymaga trochę cierpliwości.
Dziecko nie będzie przeszkadzać i po krzakach nie trzeba latać, tylko nastawić klatkę, włożyć przynętę i obserwować klatkę.
Dziś podjadę z klatką spróbujemy coś zdziałać...
Ale nie ręczę za efekt
Bo ze złapaniem może być problem. Bo jak na złość teraz pada, co ja mówię, leje jak z cebra
