Ugryzł swoja „opiekunkę” i ta twierdzi, że ją zaraził, nie wiem czym, bo głupota nie jest zaraźliwa

Pani chce go oddać do schroniska lub wywieźć na wieś, udało się ubłagać kilka dni, ale nie mam pewności ile jeszcze go przetrzyma.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anka pisze:Gdyby jednak głupota była zaraźliwa, to niebezpieczeństwo szłoby w drugą stronę - gdyby pani ugryzła kota
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 675 gości