Mantra nadziei... Bunia odeszła [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 15, 2007 8:36

Moja Bunia taka odważna nie jest. Ona zawsze jest ofiarą :(
Musiałaby do bydgoskiej Buni na przeszkolenie chyba pójść! :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 15, 2007 21:30

kotka przemila przekochana. mruczy na kolanach :D
domku gdzies ty?

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Nie wrz 16, 2007 2:03

hopsamy Bunię do góry!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie wrz 16, 2007 6:53

Matahari, tak sobie siedzę i myślę. Ogłoszeniowo myślę :) Bunia szuka tylko domku na miau? Czy próbujemy szukać jej też domku poprzez ogłoszenia?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 16, 2007 9:29

Nikt do tej pory nie zainteresowal się Bunią nikt nie chce jej na stale. Przciez to miła , ładna kotka
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie wrz 16, 2007 12:21

mokkunia pisze:Matahari, tak sobie siedzę i myślę. Ogłoszeniowo myślę :) Bunia szuka tylko domku na miau? Czy próbujemy szukać jej też domku poprzez ogłoszenia?


mokkunia... domek musi być super... najlepszy byłby forumowy... Bunia ma sporo dziwnych upodobań... :twisted:

poza tym Bunia już zajada z wielkim apetytem... puszek nie chce... gotowany kurczak - czasami... surowe mięsko w każdej ilości i o każdej porze... suche RC dla seniorów... woda tradycyjnie - z kranu... smakuje jej jeszcze Animonda Carny z rybami... taka, gdzie w środku są kawałeczki rybek... śmietanki od biedy troche poliże... :twisted:

a dziś rano panna wzięła się do rozstawiania po kątach kociego towarzystwa... najpierw dostało się Spacji - biedna zwiała na lodówkę i bała się zejść... potem oberwał Bazyl - nie ośmielił się nawet przyjść na śniadanie do kuchni... zaniesiony do michy, jadł owszem, ale cały czas rozglądał się, czy Bunia nie idzie... reszta ogonów profilaktycznie zeszła Buni z drogi... :twisted:

gorzej - dla Buni będzie - jak futra się dogadają i na nią ruszą... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 16, 2007 15:58

Bo puszki są fe, gotowany kurczak też. Mięsko surowe to jest to! I karma kitten :D O! :D
Bunia ma upodobania jak moje kociaste :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 17, 2007 19:23

Bunia coraz bardziej trzęsie sierściuchami... Bazyl pół dnia spędził ze strachu w tapczanie... Spacja boi się wejść do dużego pokoju... z Irenką to rano ostre łapoczyny były... :twisted: jak wychodziłam to ją zamknęłam samą... normalnie bałam się o resztę futer... 8O

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 17, 2007 19:30

Glaski dla Buni :)
Moze nie bedzie juz zaczepiac kolegow 8)

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Wto wrz 18, 2007 3:20

Bunia jest śliczna i kochana. Rozczulająco kochana. Miałam ją na kolankach, głaskałam i zachwycałam się. I dopiero potem zapaliła mi się lampka (gdy Matahari mi uświadomiła), że to jest TA Bunia! :oops:

Buniulku, na pewno znajdzie się domek dla Ciebie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 18, 2007 6:54

Bunia obudziła mnie rano czesaniem moich włosów na poduszce... i mruczeniem... :?

katar się panience skończył, apetyt dopisuje coraz lepszy...
Bunia zaczyna się bawić... dzisiaj zwaliła moją pinsetę ze stołu i chciała ją gonić po podłodze, ale jej zabrałam... potem zainteresowała się białą myszką i chwilę ją pomaltretowała... a potem chciała pobawić się z Virusem, ale mały zwiał... skutek ostatnich zachowań starszej pani... :twisted:

od wczoraj daję Buni krople Bacha na uspokojenie i mam nadzieję, że zadziałają... :lol:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 18, 2007 8:03

Czyżby starsza pani przeżywała drugą młodość?
Cieszę się, że Buni humor dopisuje :lol:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 19, 2007 22:06

Bunieczka szefuje nadal...footra chomikują się w kuchni...a Bunia chodzi i łapa w lewo łapa w prawo...:) Starsza Pani miewa humorki :D

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw wrz 20, 2007 20:53

toć to normalna terrorystka... pozostałe futra się jej normalnie boją... a Bunia ma coraz więcej wigoru i energii... Bazyl to mi normalnie za chwilę w depresję wpadnie... co ta Babcia tak nie lubi facetów??? :twisted:

Bunia jak musi, to napije się z miseczki... :twisted: cfaniara, ale ją przyuważyłam...

chrupki RC seniorskie znikają ekspresowo... dziś pojadła makreli w galaretce... ale wiecie... trzeba jej najpierw włożyć kawałek do pyszczka, aby spróbowała... z węchem jeszcze niezbyt dobrze niestety...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 22, 2007 22:09

latam za babcią z psikaczem... i zdaje egzamin... powoli zapanowuje spokój... ale ta cfaniara czeka, aż zniknę w łazience na przykład... trudno wyskakiwać z wanny na odgłosy awantury wywołanej przez Bunię... :twisted:

przeżywa drugą młodość... nowa zielona myszka jest the best... Buni bardzo się podobała, ale już gdzieś futra ją zabunkrowały... z węchem lepiej... gotowaną rybkę wyczuła i zjadła bez konieczności wsadzenia kawałka do pyszczka...

Bunia poprawiła się znacznie i już jest co brać do ręki... rano znajduję ją w pobliżu mojej głowy na poduszce... nie czesze już mi grzywki... ufff :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości