» Wto lip 15, 2003 9:21
Właśnie odczytałam e-maila od mojej przyjaciółki, która bardzo dziękuje za oddźwięk na jej problem, gdyż uważa że codzienna praktyka kociarzy często może być większa i bogatsza niż weterynarzy. A oto czego więcej się dowiedziałam:
".... robaków nie ma (była odrobaczana, ale i tak zbadałam kupkę i nic nie znaleziono, mimo to jeszcze raz ją odrobaczyłam), gorączki nie miała (mierzona temperatura), zakażenie też nie (oczko czyste, żadnych zmian, nie drapała), osłabienie... hmmm, nie wiem, czy można mówić o osłabieniu, skoro kot dosłownie lata w powietrzu (trzeba cały czas uważać na głowę), biega po ścianach, maltretuje Tygrysa pięć razy większego od siebie, przewraca mieszkanie do góry nogami i przy tym wogóle nie potrzebuje odpoczynku.
Jedyne, co mnie zaniepokoiło, to zatrucie pokarmowe. W niedługim czasie po przybyciu do mnie dostała biegunkę... wtedy też łzawiło i ropiało jej jedno oczko, wysuwała się też w nim trzecia powieka. Wszystko to o czym wcześniej pisałam zostało wykluczone + herpes, więc podejrzenie było, że to z powodu biegunki, chociaż ta też nie wiadomo skąd się wzięła, jedzenia jej nie zmieniałam. Biegunka minęła i oczko też przestało łzawić i ropieć, za to zaczęły wysuwać się powieki w obydwu oczkach. Na dzień dzisiejszy jest dużo lepiej i wysuwają się tylko, jak jest bardzo śpiąca, lub jak się właśnie obudzi (np. u Tygrysa jeszcze nigdy nie widziałam trzecich powiek, obojętne czy jest zaspany, czy nie). Dlatego właśnie tak mnie to niepokoi. Jakaś przyczyna musi być, ale jaka? Wszystko praktycznie wykluczone, może ktoś miał do czynienia z jakimś nietypowym przypadkiem. Jedyne, co mnie niepokoi, to zatrucie, może nie jedzeniem, bo nie dostają nic, czego nie powinni, zresztą Tygrys też miałby problemy, gdyby było coś nie tak ... ale mała mogła coś polizać trującego, tylko co?! I po drugie, czy byłyby jeszcze jakieś inne objawy zatrucia? Słyszałam, że nie zawsze występują wymioty przy zatruciu, ale biegunkę, czy inne objawy chyba by miała? (tamtą biegunkę miała przeszło dwa miesiące temu, więcej nie powtórzyła się). A może się mylę, może to przechodzi bezobjawowo i tylko coś w środku powoli się wykańcza?"
Candy, może dam Ci adres e-mailowy do niej, bo przez pośrednika to nie jest najlepsza rozmowa.
Kocie wiersze i Kociennik
Holmes & Watson (Brytole) Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]