Przepraszam Was najmocniej. Jsetem już w Łodzi i pracuję... Za bardzo nie mam dostępu teraz do internetu w domku jestem raz w tyg i to jeszcze na parę godzin. Misiek troszkę przytył.. No nie troszkę bardzo...

Śpi sobie ze mną na łóżeczku obok mnie... Ostatnio tyłek mi w szyjkę wciskał tylko dlatego, ze przestałam go głaskać. Czasem ucieka jak zrobię gwałtowniejszy ruch.. Szczególnie jak szybko idę... Ostatnio Go dość mocno kopnęłam, bo szłam a Misiek wybiegał z pokoju... i wpadliśmy na siebie. Moze dlatego... Bardzo miło zaskoczył mnie widok bawiącego się Miśka... Bawił się frędzelkami od dywanu, później atakował białe plamy na dywanie. Całą noc mi buszuje... Spać przez niego nie mogę... Przesypuje sobie piasek z jednej strony kuwety na drugą zawsze kolo 2.00- 3.00 ( gdzie on ukrył zegarek?

). Miś ma się wspaniale, jest naprawde super.... Maluszki mają się również świetnie. Strasznie łobuzują... Nadal mają w głowach tylko zabawę... Jak to maluchy... Rosną w oczach... Tez zrobiły się pulchniutkie...

Odezwę sie niedługo. Teraz za bardzo nie moge bo w pracy jestem. Buziaki dla Was i Waszych gromadek...