TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2007 11:33

Po wczorajszym - baaardzo ciężkim dniu - dziś jestem naprawdę pełna nadziei!

Titti już wczoraj była dużo, dużo lepsza i jej rokowania diametralnie podskoczyły na plus :D
Po Tasi było widać, że bardzo chce żyć i się stara z całych sił. Miała późnym wieczorem dość poważny kryzys, ale jakoś się wykaraskała z tego i żywa wróciła w domowe pielesze :D

Nadal jestem jakaś zmęczona po wczorajszym.

Chyba powoli zaczynam oddychać z ulgą...

Mysza, trzymam kciuki!!
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 11:51

czarna_agis pisze:Po wczorajszym - baaardzo ciężkim dniu - dziś jestem naprawdę pełna nadziei!

Titti już wczoraj była dużo, dużo lepsza i jej rokowania diametralnie podskoczyły na plus :D
Po Tasi było widać, że bardzo chce żyć i się stara z całych sił. Miała późnym wieczorem dość poważny kryzys, ale jakoś się wykaraskała z tego i żywa wróciła w domowe pielesze :D

Nadal jestem jakaś zmęczona po wczorajszym.

Chyba powoli zaczynam oddychać z ulgą...

Mysza, trzymam kciuki!!


Cały czas czytam z niepokojem...
Oby już bylo dobrze.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 12:02

annskr pisze:
czarna_agis pisze:Po wczorajszym - baaardzo ciężkim dniu - dziś jestem naprawdę pełna nadziei!

Titti już wczoraj była dużo, dużo lepsza i jej rokowania diametralnie podskoczyły na plus :D
Po Tasi było widać, że bardzo chce żyć i się stara z całych sił. Miała późnym wieczorem dość poważny kryzys, ale jakoś się wykaraskała z tego i żywa wróciła w domowe pielesze :D

Nadal jestem jakaś zmęczona po wczorajszym.

Chyba powoli zaczynam oddychać z ulgą...

Mysza, trzymam kciuki!!


Cały czas czytam z niepokojem...
Oby już bylo dobrze.


Oczywiście nigdy nie ma pewności, ale też mam taką nadzieję.


Najgorsze jest to poczucie totalnej bezsilności, kiedy mimo dokładania wszelkich starań i poświęcania czasu maluchy jednak umierają... :cry:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 12:45

co do opadania z sił - to ja się WŁAŚNIE obudziłam :twisted: i wstałam tylko dlatego, że obiecałam Mamie, że przyjdę na obiad :roll:

Dziewczynki nieźle, potrawka z kurczaczka rządzi. Titiwutti wpiernicz ajak głupia, kupy ma śliczne. Tassimet je bardzo nieśmiało (ale jednak je!) i kupy ma jeszcze kiepskie, ale siedzi, chodzi, patrzy, obserwuje, przyszła do mnie jak ją zawołałam po imieniu -to jest kot, a nie ciężko oddychający szkielecik obciągnięty czarnym futerkiem!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 13:39

I to są wieści na jakie czekałam!! :D

A ja myślałam, że ze swoją pobódką koło 11 pobiłam wszelkie rekordy :oops:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 14:43

A ja się jeszcze boję cieszyć, żeby nie zapeszać. Dopiero jak Aśka powie, że małe są zdrowe na milion procent, to się chyba upiję z radości.

Aguś, nawet nie próbuj wchodzić z Jopop w zawody - ona sypia kiedy nadarzy się jej okazja, pory dnia i nocy chyba nie mają w jej przypadku chyba nic do rzeczy...

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 16:42

No tak, będą się teraz pastwić nad moim spaniem :twisted:

Kociaki wygłaskane przez mojego Tatę, Tasi dostała kroplówkę (tradycyjnie już były problemy z zatkanym wenflonem), Titi sobie pewnie niedługo wenflon wyjmie, bo musiałam jej poluzować plaster.

Tasi troszkę chodzi, troszkę je, głównie śpi. Wygląda rozpaczliwie nawet w porównaniu z Titi, ale w porównaniu z sobotą wygląda wspaniale...

Kciukujemy dalej, proszę! ja się nadal boję!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 16:58

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 18, 2007 17:18

Kciuki trzymam i będę trzymać aż do momentu kiedy maluszki oficjalnie do Klubu Ozdrowieńców nie zostaną zapisane :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 18, 2007 19:56

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 18, 2007 20:16

a ja mam okaz w kuwecie.......niestety kupa nadal rzadka,śluzowata...teraz słysze stekanie..zagladam..facet znów kupka..aż jęczy..(sory ze tak obrazowo)..nagle patrze kupsko sie rusza..wziełam to cos...małe ,ruchliwe jak diabli...a z pupska wisi reszta( a może nie)...ze dwadzieścia cm...wyciągnełam....obrzydlistwo......to chyba tasiemiec bo sklada się zczłonow..no obrzydliwa to ja nie jestem ale aż mnie trzepie....
ułożyłam ładnie na książce i zrobiłam fotki...ale dopiero jutro pokaże ...rano zaczynamy odrobaczanie..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 22:20

kurczak z miski jest wg Tasi umiarkowanie dobry. Za to z palca??? razem z palcem... :roll:

zaczynam rozliczenia i włosy mi dęba stają 8O
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 22:47

To sobie policzę na głos:) tylko nie wszystko pamietam lub wiem...

stricte panleuko:
TFX - 200
caniserin - 50
conwalescence - 70
test - ok. 30 (nie pamiętam teraz)

kupowane w zeszłym tygodniu, używane przy panleuko, ale część z tego zostaje mi na przyszłość:
betaglukan - 100
antybiotyki, przeciwzapalne, przeciwwymiotne, płyny, duphalite - ok. 350 :strach:

Za żadne czynności lekarskie, igły, strzykawki, wenflony nie płaciłam :twisted:

Za poduszki (magda 58 :1luvu: ) też nie płaciłam :D
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 22:48

Kciuki, widać, pomogły. Widać światełko w tunelu.
Bardzo, bardzo się cieszę.
I tak ma być dalej. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Asia, trzymaj się, odsypiaj, niech mama odkarmi - bo ROBOTA CZEKA.

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro wrz 19, 2007 6:12

prosze napiszcie mi czy to tasiemiec...
Obrazek


ja widze to dranstwo pierwszy raz... :oops: i oby ostatni... :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości