TYMCZASY u JOPOP- PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

» Wto wrz 18, 2007 1:26

Wróciłam.

Po drodze w lecznicy złapałam ze 2 godziny snu.

Titiwutti skacze po pokoju, a Tasimmet je...

» Wto wrz 18, 2007 1:37

Asia, bardzo ci współczuję - to tragedia.

U mnie ta jedna chora kotka jest w kiepskim stanie
(dotąd nie wiedziałam, że kot może mieć temperaturę 47st.!)
i choć wygląda to bardzo źle, myślę, że jednak będzie dobrze. U pozostałych kociąt i kotów nie widać jak dotąd żadnych objawów, oby jeszcze przez tydzień tak było. Jeden kociak tylko ma biegunkę, ale powód musi być inny, na pewno nie pp.
Zrobiłyśmy ścisły kordon sanitarny, ale czy to jest w ogóle możliwe.

Adopcje zostały wstrzymane, a czas leci i kociaki rosną, w oczach.

» Wto wrz 18, 2007 1:50

basiu - 40,7:) przy dykcji Maćka mogło brzmieć jak 47:)

przy 42 białko się ścina:)

Tasimmet się właśnie wysrała, od dziś wprowadzam nowe określenie na kupę - kupa enterogelanowa :roll:

(czyli spowodowana podawaniem enterogelanu) jest to konsystencja dość oryginalna, kojarzy się nieodparcie z haribo:)

Swoją drogą jestem pod wrażeniem tego enterogelanu!!! chyba sama zacznę to brać w razie potrzeby :twisted:

To był ciężki dzień, oby już ostatni ciężki. Bardzo dziekuję wszystkim, którzy mnie wspierali - przede wszystkim oczywiście Maćkowi (wytrzymał mnie 15 rozhisteryzowanych godzin...)

Idę spać, BARDZO proszę aby jak rano wstanę obie kotki były wesołe i żwawe...

» Wto wrz 18, 2007 1:51

Basiu, kotka miała wczoraj temp. 40,7 a dziś 40,4

Gdyby miała 47, to ugotowana by była na miękko...
Temperatura graniczna podobna jest przecież do ludzkiej. Białko się ścina zawsze w tej samej temperaturze.

» Wto wrz 18, 2007 2:05

No widzicie dziewczyny, jak usłyszałam 47, to nawet ja powiedziałam, że białko zaraz się zetnie. Następnym razem poproszę aby napisał (albo przeliterował).

» Wto wrz 18, 2007 2:07

Kociaki, prosimy rano wyszczerzyć w uśmiechu wszystkie mleczaki !!! Na cześć jopop i agis.

» Wto wrz 18, 2007 6:02

['], bardzo mi przykro.

» Wto wrz 18, 2007 8:02

Ja już nie wiem co napisać :cry:

Straszne to wszystko. Straszne.

Asia, ściskam.
I kciukam nieustająco za pozostałe maluszki :ok:

» Wto wrz 18, 2007 8:25

Titiwutti CHYBA jest już na prostej. Je, bawi się, biega.

Tasimmet - jest na zakręcie i widać, że bardzo chce na tę prostą wyjść.

Prosimy nadal o kciuki.

ide spac.

» Wto wrz 18, 2007 8:28

trzymam, jak najmocniej potrafie :ok:

» Wto wrz 18, 2007 8:33

Nieustająco :ok:

» Wto wrz 18, 2007 8:49

bardzo smutno, bardzo...
ale trzeba iść dalej...trzeba kochać to co miłości potrzebuje...mądrej... nieustające myśli cieple i kciuki....i odpoczynku, możliwości odpoczynku dla opiekunow miłujących...