Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2007 18:21

Bezłapki :( Tak mi smutno :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 17, 2007 18:30

Mój trzyłapek Karolek jest naprawdę sprawny i nie ma z nim kłopotu, poza tym, że nie da się Go dogonić i terroryzuje inne koty w domu.
Czy ONE są gdzieś ogłoszone?? A może mają swój wątek?? Kto pokocha trzyłapki??? No kto???? Ich serduszka kochają tak samo jak czterołapków, albo i więcej !!!! Naprawdę nie ma żadnych dodatkowych kłopotów!!!!

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2007 18:39

Pani Ewo,
Filemonek (jeden z bezłapków) ma już opis na stronie schroniska, zrobiłam go następnego dnia po tym jak kocio trafił ze schroniskowego szpitala do boksu
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... oty&nr=157
dziewczyny mają mu wrzucać ogłoszenia, nie wiem czy już ma
cudowny kot, taki śliczny, miziasty, ufny... mam nadzieję, że znajdzie dom

pozostałe bezłapki są jeszcze w szpitalu, pod opieką wetek, nie widziałam ich
jak tylko znajdą się na kociarni zaraz im zrobimy zdjęcia i ogłoszenia
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 17, 2007 18:50

pisiokot pisze:dziewczyny mają mu wrzucać ogłoszenia, nie wiem czy już ma
cudowny kot, taki śliczny, miziasty, ufny... mam nadzieję, że znajdzie dom


Anuś ma ogłoszonka :) O to się nie martw :)
Rób następnym nieszczęściom, a my będziemy zmagać się z wstawianiem :ok:
Chociaż nie ukrywam, że z największą radością to ja wywalam te ogłoszenia :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 17, 2007 22:12

Pani Aniu, a mój "najmniejszy" :) kotek - 5,70 kg. żywej wagi to właśnie Filemonek. Boże, tak mi szkoda tych biedaków :( :( :(
Będziemy szukać domków. Musi się udać!!!!

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2007 22:23

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=246138500 to Filemon Trójłapek
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=246135812 a tutaj Stella

Myśle o tych trójłapkach cały czas :(
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon wrz 17, 2007 23:18

http://www.mojpupil.pl/modules.php?name ... duser=9191
a to ogłoszenie Kapcra,magiczne to dla mnie kocie imię.
Kacper jest 100% miłością, przytulaniem i wiernością.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto wrz 18, 2007 5:53

Mam nadzieję, że te ogłoszenia przyniosą kociastym szczęście :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 18, 2007 7:50

Magic, dzięki za aukcje dla Stelli :love:
dziewczynka bardzo się zmieniła od kiedy ostatni raz ją widziałam. Nadal jest piękna i "arystokratyczna" ;) ale podchodzi sama do siatki, kiedy wchodzi się do boksu biegnie, aby ją pogłaskać. W dalszym ciągu nie jest zachwycona kiedy się ją bierze na ręce, ale duma jej znacznie zmalała w schroniskowej rzeczywistości :(

Ogłoszenia dla Kacperka też już kilku miejscach wstawiłam :)

Jeśli dziś mi aparat odpali (wczoraj nie chciał :twisted:) pokażę jeszcze jedno schroniskowe cudo... wielkie, ogromne i strasznie, strasznie biedne :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 9:16

magicmada pisze:http://www.mojpupil.pl/modules.php?name=Ogloszenia&op=view&iduser=9191
a to ogłoszenie Kapcra,magiczne to dla mnie kocie imię.
Kacper jest 100% miłością, przytulaniem i wiernością.


Kacper ma okropną ranę na szyji i karku :cry: na szerokości 6-7 cm jest wydrapana, wylizana do skóry, podbiegnięta krwią goła szyja i kark. Wcześniej widać było, że ma grzybicę, miał łyse placki i strupki, nie wyglądało to ciekawie, ale jeszcze, jeszcze... Wetka mówi, że wszystkie koty w tym boksie jakieś trzy miesiące temu dostały szczepionkę przeciwgrzybiczą Felisvac. Wielu z nich, mniej zaatakowanych przez grzybicę to pomogło (np. William ma małe miejsca na uszkach ładnie już zarastające sierścią). Niestety, u Kacpra grzybica bardzo się rozwinęła :cry: Wetka oglądała go bardzo dokładnie, opatrzyła ranę, posmarowała jakimś preparatem, dostał antybiotyk. Najprawdopodobniej przyczyną tego wydrapywania i wylizywania jest swędzenie tej rany, może i stres robi swoje.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 19, 2007 22:11

Niedobrze z raną Kacpra.
Dwa kolejne koty na allegro:
Paulina i Layla


http://www.allegro.pl/show_item.php?item=246952680 Layla



http://www.allegro.pl/show_item.php?item=246956009 Paulina

Jak heart fund?
Mamy jeszcze kasę na serduszka?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt wrz 21, 2007 11:39

magicmada pisze: Jak heart fund?
Mamy jeszcze kasę na serduszka?


Z 70-ciu złotych jakie mi zostało wydałam dziś rano 25 zł i 5 kg serc leży teraz w mojej pracowej lodówce :D Wieczorem czeka mnie krojenie i siekanie, żeby jutro rano zawieźć głodomorom. Ciocia CoolCaty oprócz jedzonka ma zamiar znowu przywieźć im jogurt i kefir, dostają zmieszane razem, zajadają się. Poza tym w zestawie obiadowym będzie jeszcze Bozita. Acha, no i różne pyszności od CoolCaty - tuńczyki i inne smakołyki dla największych niejadków.
Tak sobie myślę, że dobrze byłoby wpadać jeszcze w tygodniu z mięskiem np. w środę po pracy. Zobaczę jak mi się to uda zorganizować logistycznie tzn. czyli przekonać TŻ do wpisania w nasz grafik usług cat-cateringowych w tygodniu :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 21, 2007 21:53

Kociaste już się pewnie doczekać nie mogą jutrzejszej wizyty, i tak żyją nadzieją od weekendu do weekendu kiedy to się dziewczyny, a z nimi tyle dobra się pojawia...ech

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 22, 2007 6:09

Pisiokot pewnie już na nogach i pakuje smakołyki dla kociastych :) A ja z utęsknieniem będę czekać na wieści po powrocie :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 22, 2007 15:22

to jakiś koszmar :( w szafie siedzą maluchy, jakieś 4-5 tyg. bez mamy :( jedną szylkrecię wzięła pani, która z mężem przyszła po psa... CoolCaty zaniosła malucha do gabinetu i wróciła z pudełkiem. A w nim - 5-tka nowych :( Na szczęście 3 od razu poszły... jak wychodziłam byli jeszcze dwaj panowie chętni na malucha. Nie wiem, czy dziewczyny coś im "sprzedały".

pojawiła się też śliczna drobna trzykolorka - chociaż tyle jej szczęścia, że futerko ma takie a nie inne... może znajdzie dom...

jakoś mnie dziś podłamało psychicznie, mam wrażenie, że jest ich coraz więcej i więcej :( Stella chora i chyba załamana, siedzi w budce. Konstanty, piękny wielki kocur z paskudnym grzybem leży skulony bez ruchu, choć tydzień temu jeszcze się trzymał :( Sprawdziłam w kartotece, podobno ma tylko rok, a wielki jest jak tygrys...
To Konstanty, zdjęcia są sprzed tygodnia
Obrazek

Obrazek

ogólnie wszystkie coraz bardziej smarkają i charczą. Załamka :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 52 gości