Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 2.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 15, 2007 19:44

O Pchełce nieustannie myślę i zaciskam kciuki. Musi być dobrze :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 15, 2007 21:18

Ja też trzymam kciuki :ok:
faktycznie popis odstawiła :( myślałam, że dziś już będzie lepiej....
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie wrz 16, 2007 16:48

Pchełka nadal cierpiąca. Najbardziej dokuczają wzdęcia i aby choć trochę małej ulżyć musiałam zrobić jej zimną lewatywę. Po lewatywie wymioty ustały a stolec już wcześniej zrobił się dość zwarty. Niestety przez bardzo mocne zgazowanie jelit Pchełka wydala go bezwiednie nawet podczas snu. Kroplówki dzisiaj nie dostała gdyż ją dokarmiam a nawet sama trochę jedzenia skubie. Dostała jednak antybiotyk i będzie dostawała go przez następne 2 dni. Duża ulgę przynosi jej ssanie Maji. Maja ma silny instynkt opiekuńczy w stosunku do słabych i chorych kociaków. Zdrowymi się nie zajmuje a nawet je odpędza. Teraz właśnie matkuje Pchełce i reaguje na każde jej zawołanie.

Maja opiekunka chorej Pchełki.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 17, 2007 12:37

Pchełka zmarła dzisiaj po godz.9:20. Poprosiłam o sekcję i okazało się, że pękło jej jelito powyżej żołądka. Według wetki wzdęcia spowodowały skręt jelita a potem jego perforację. Wiedziałam, że ma wzdęcia i starałam się im zapobiegać. Dlaczego więc tak się stało? Co jeszcze mogłam zrobić? Czuję się podle.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 17, 2007 12:38

:cry:
Serdecznie wspolczuje...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 17, 2007 12:41

Mirko, współczuję :(.

Pchełko [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 17, 2007 13:05

:cry: :cry: :cry: Współczuję Mirko...
tak rozczulająco Pchełka wyglądała na filmie z Majką... [i]
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 17, 2007 14:49

dopiero teraz zajrzałam na watek,nie wiedziałam...
tak bardzo mi przykro z powodu pchełki...

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26855
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 17, 2007 16:34

oj Mireczko,mnie też przykro bardzo wspólczuję :cry:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon wrz 17, 2007 16:46

Pchełeczko [']
Tak króciutko byłaś z nami :(

Mirko, przytulam. Nie wiń siebie, nie analizuj tego po kątem, co zrobiłaś źle.
Bo zrobiłaś wszystko, walczyłaś o Pchełkę. Los jednak wybrał dla niej inną drogę, miał co do niej inne plany...
Pchełka już nie cierpi, jest szczęśliwa i bryka wesoło za Tęczowym Mostem.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon wrz 17, 2007 19:52

Mirko, tak mi przykro...
Nie wiń się. Chodziłaś do weta, dawałaś leki, dbałaś, robiłaś wszystko, co się da, co zwykle powinno się robić.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 17, 2007 21:04

Ojej :( tak mi przykro :cry: :cry: :cry: Mirko przytulam ..

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 5:55

:placz:

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Wto wrz 18, 2007 7:13

[*] biegaj Pchełko szczęsliwa...

Mirko... tak mi przykro...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 19, 2007 17:21

Mirko tak mi przykro :(
nie wiń siebie, robiłaś wszystko co mogłaś! To już nie było zależne od Ciebie. Przytulam mocno.

Pchełko [*]
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości