Anatol Odchuchany. W nowym, wspaniałym domu :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2007 17:59

musi byc dobrze...
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2007 18:00

tylko nie to:(
co to znaczy wygląda fipowo?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon wrz 17, 2007 18:31

magicmada pisze: co to znaczy wygląda fipowo?


Inga, nasz Dropisk po wzięciu ze schroniska miał wyniki na 100% FIP-owe czyli stosunek albumin do globulin wynosił 0,29%. Wg wetów to już FIP (czyli poniżej 0,40%) . Dr Ewa kręciła nad nim i wynikami głową zafrasowana. Był wychudzony, w kiepskiej formie, ze świerzbem itp. A teraz ... Drops upasiony, z piękną sierścią, rozrabia, zdrowy koń.
Jeszcze się nie zamartwiaj, ok ?
Anatol, do miski :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 17, 2007 18:51

MUSI być dobrze, trzymaj się mały :ok: :ok: :ok:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 17, 2007 19:27

Kochani, jestem z Wami całym sercem.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon wrz 17, 2007 19:44

Kciuki duże odemnie i moich szylkretek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 17, 2007 19:47

Mruczuś chorował po wyjściu ze schroniska, weci podejrzewali wszystko z białaczką i FIV włącznie, bo przecież nic o kocie nie wiadomo i jeszcze śmierdział im jak kot jakiejś Pani, który choruje na nerki i ma wysoki mocznik. No trudno, żeby pachniał po tym schronisku :roll: I co? Mruczuś zdrów jak rybcia. Trzymam mocno kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 17, 2007 19:59

Anatol je :) jak wróciliśmy od weta, jeszcze przed kroplówką, zjadł ładną garsteczkę intestinala, teraz dostał następną, niewielką, żeby nie pękł :)
kurczak dopiero się gotuje, bo musiał ulec rozmrożeniu...
Tolek dostaje też taninę na biegunkę. Nie chce łykać, ale kawałki tabletki wyglądają całkiem jak chrupki i kot daje się nabrać ;)
W czasie kroplówki odkryłam, że Anatol ma ułamany kiełek, dziąsło jest zaczerwienione, zapach z pyszczka jest powalający :roll:

Pisiokot, Dr Ewa powiedziała, że wyniki dużo nam powiedzą, ale nie da się na ich podstawie z całą pewnością stwierdzić, bądź wykluczyć FIP-a. Nie z Anatolową biegunką, bo ona właśnie potrafi zafałszować wyniki białka całkowitego :? Być może dlatego też u Dropsika wyszło nieprawidłowo...

Magic, wydaje mi sie, że ten "wygląd" opiera się na stanie futerka, tych sterczących kosteczkach, podobnie niestety wyglądała Kminka :( Ponadto Anatol - mam wrażenie - za szybko oddycha :( tak samo jak Mała Księżniczka :( Ale dr Ewa nie sprecyzowała swoich wątpliwości, a ja nie miałam siły pytać :oops:

Z rzeczy ciekawych: Tolek kocha oglądać telewizję 8O kręcił się i wiercił przy kroplówce, dopiero jak TŻ włączył nam telewizorek w sypialni, Anatol usadowił się przodem do ekranu i całe półtorej godziny przesiedział, wgapiony w ekran 8O :lol: zresztą już w ciągu dnia TŻ poszedł go pomiziać i było to samo :D

Wyniki jutro popołudniu, kolejne zastrzyki w środę.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 17, 2007 20:19

Matko... No przecież MUSI być dobrze :!:

To nie może być TO :!:
Obrazek

ona szalona

 
Posty: 371
Od: Czw mar 24, 2005 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 8:07

Tolek dostał dziś rano kolejną kroplówkę, może zabrakło jakieś 10 ml z wyznaczonej dawki, ale musiałam już lecieć do pracy :oops: oczywiście i tak się spóźniłam, bo Ksiażę Gnom zdążył już rozszarpać na strzępy założony pół godziny wcześniej bandaż na wenflonie i musiałam mu na biegu ponownie łapkę zawiązywać :roll:

Kurczak jest dobry, Anatol zjadł go na kolację i na śniadanie, razem dwie tzw. pałki. Do tego chrupeczki intestinala :) Boję się dawać mu więcej, przy takim brzuszku chorym...

Była kupa w nocy - masakra :( lekko brązowa woda :( dziś rano kolejna, jakby gęstsza i dużo ciemniejsza...

Boże, czy ja kiedyś przestanę grzebać w kocich kuwetach, oglądać i opisywać ze szczegółami koci urobek ? :roll: przecież to obrzydliwe...

Kolejne odkrycie: Anatol kocha facetów :D jak TŻ-ta nie ma w pokoju, to ok. Ostatecznie do miziania mogę być ja, ale wystarczy że drzwi się otworzą - Tolek natychmiast leci i wspina się TŻ-towi po spodniach, koszuli i siada na ramieniu, mnie mając w głębokim poważaniu... Spać też woli po męskiej stronie łóżka ;) I tak się zastanawiam, że on chyba musiał mieszkać z jakimś panem. Nie do końca uświadomionym, ale właśnie brak odjajczenia jest tu dość znamienny :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 8:41

Dobrze czytać takie wiadomości :)
Niech tylko ta passsskudna biegunka pójdzie sobie precz! Tolek, wyślijże ją do stu diabłów, rasras!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto wrz 18, 2007 12:21

A jak wyniki krwi? Są już?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 18, 2007 13:17

Georg-inia pisze:
Kolejne odkrycie: Anatol kocha facetów


Orientacja seksualna Anatola nie ma żadnego znaczenia - i tak go uwielbiam! :D :wink:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2007 13:22

ma wyjatkowy charakter :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 18, 2007 13:39

Mokkunia, wyników jeszcze nie ma :( przyjechały wcześniejsze, mam zadzwonić do Ewy przed wyjściem z pracy...

W tak zwanym międzyczasie dzwonił TŻ:
"ugotowałem kurczaka, dałem mu mniej więcej tyle co 1 pałka (swoją drogą odmierzanie mięsa na pałki wchodzi nam w nawyk :roll: ) i ten mały odkurzacz wszystko zeżarł, a teraz jeszcze wcina chrupki. Mam mu dać jeszcze tej kury?" :)

mam nadzieję, że to dobry znak...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Majestic-12 [Bot], puszatek i 74 gości