Anatol Odchuchany. W nowym, wspaniałym domu :))))

» Pon wrz 17, 2007 8:36

Inguś, będzie dobrze :ok:

Kot się podpasie, futerko mu się poprawi i będzie wyglądał super. A uroda? No cóż, o gustach się nie dyskutuje i bywają one naprawdę różne, więc jestem pewna, że Tolek kogoś zauroczy :wink:

» Pon wrz 17, 2007 10:22

nie noooo

ja wiem, że on zaniedbany jest i że trzeba czasu...
ale żebyście widziały minę TŻ-ta wczoraj :twisted:

Wrócił z rancza i pyta:
- "no, gdzie ten nowy?"
no to mówię:
- "W sypialni. Ale się nie przeraź, bo on taki trochę... no... nie bardzo ładny jest"
Okazało sie, że uprzedziłam za delikatnie. TŻ-towi oczy wylazły na wierzch
- "ale on jeszcze nie znaczy?"
- "Jakie jeszcze, kochanie? on ma trzy lata..."

TŻ :
- "8O

myślałem, że 5-6 m-cy..."

Mam tylko nadzieję, ze Anatol nie jest chory. Tzn. na nic poważnego... Miał miec zrobione testy w schronisku, nie były wykonane... kolejka do weta była wczoraj długa, już po godzinach otwarcia, więc nie chciałam juz marudzić. Zresztą, Anatol był już w transporterku... co by to dało? nie byłabym w stanie odnieść go z powrotem do boksu, założyć obróżki i numerka...

aaaaaaa, właśnie

Mój TŻ pytał, jaki Tolek miał numer w schronie... a mnie w mózgu: "Niagara !" Numer 61

to rok urodzenia mojego TŻ, twierdzą z kolegami-rówieśnikami, że "Mężczyźni z rocznika 61 są najlepsi, najmądrzejsi i w ogóle nieśmiertelni" :roll:

W ten oto sposób - nieco irracjonalny, przyznacie - Tolek zyskał troszkę więcej sympatii TŻ-ta :roll:

» Pon wrz 17, 2007 10:27

meldujemy sie z mocno zacisnietymi kciukami :ok:

» Pon wrz 17, 2007 12:09

Georg-inio tak śledzę troszkę Anatolka od jakiegoś czasu, w zasadzie do od początku mojego forumowania, a już po ukochaniu Quaziego i sobie myślę, że to są dwaj bardzo podobni panowie.

Moja mama dopiero niedawno "pogodziła" się z rozmiarami Quazka, a tak to co jakiś czas słyszałam "Ale on na pewno jeszcze urośnie" i sto spojrzeń na przystojnego inaczej. Jak Quazi zamieszkał to TŻ mojej my, który był akurat u nas w odwiedzinach spytał się mnie ile on ma lat to mówię "siedem", TŻ się przygląda i stwierdza "siedem miesięcy"?

A chłopaki nawet podobnie są wyglądające i kuwetkowo podobnie. Mam nadzieję, że katarek niedługo minie, bo my z Quazkowym dopiero co się uporaliśmy, czy raczej dzielny mały sam go pokonał. Ale ja to sobie myślę, że takie brzydale to są najfajniejsze, bo jak ktoś nie ma no w wyglądzie to musi nadrabiać!

» Pon wrz 17, 2007 13:12

nie wiem co Wy chcecie od Tolka, sliczny jest i basta!

» Pon wrz 17, 2007 13:18

Etka zwłaszcza to basta!

No ale mężczyźnie nie uchodzi być przystojnym, zresztą prawdziwy mężczyzna (i kocur!) musi być tylko trochę ładniejszy od diabła, a Tolek trochę ładniejszy w końcu jest

» Pon wrz 17, 2007 13:22

Malati pisze:Etka zwłaszcza to basta! No ale mężczyźnie nie uchodzi być przystojnym, zresztą prawdziwy mężczyzna (i kocur!) musi być tylko trochę ładniejszy od diabła, a Tolek trochę ładniejszy w końcu jest :D

bardzo trochę :twisted:

» Pon wrz 17, 2007 13:55

Georg-inia pisze:bardzo trochę

oj tam od razu bardzo. Trochę to trochę, czy bardzo trochę, czy trochę bardzo

)

» Pon wrz 17, 2007 16:55

Wspaniałe wieści!!!! Jezuuuu, jak się cieszę

» Pon wrz 17, 2007 17:11

niestety nie jest dobrze

Anatol ma zapalenie jelit, jest odwodniony, zagłodzony i bardzo, bardzo blady...
Dostał kroplówkę na wynos na dziś, jutro rano i popołudniu, baterię zastrzyków, pobraliśmy też krew na morfologię i biochemię, temperatura tylko 38,0

ale najgorsze, że dr Ewa powiedziała, że on wygląda trochę FIP-owo :crying:

TŻ zbladł jak to usłyszał... ja nie wytrzymam, jeśli znów będę musiała przez to przechodzić :cry:

wyniki krwi będą jutro...

» Pon wrz 17, 2007 17:11

Anatolku! Chłopie! Nawet nie wiesz jakie miałeś szczęście! Lepiej trafić nie mogłeś :ok:

Teraz to już górki będzie. Tylko zdrówko, pełny brzuszek i śliczne futerko.
A potem cudowny domek - zobaczysz!

» Pon wrz 17, 2007 17:13

Georg-inia pisze:niestety nie jest dobrze

ale najgorsze, że dr Ewa powiedziała, że on wygląda trochę FIP-owo
TŻ zbladł jak to usłyszał... ja nie wytrzymam, jeśli znów będę musiała przez to przechodzić wyniki krwi będą jutro...

Matko

Zaciskam kciuki za wyniki :ok:

Najmocniej jak potrafię!

» Pon wrz 17, 2007 17:14

to ja trzymam kciuki aby Tolek byl zdrowy, nie moze to byc FIP prosze nie, on ma znalezc swoj wlasny domek i zyc dlugo i szczesliwie!

Kciuki!!!!!!!!!!!

» Pon wrz 17, 2007 17:33

Dawno nie zaglądałam, a tu taaaakie wieści :ok:

Nie martw się na zapas :ok:

» Pon wrz 17, 2007 17:35

Ja też trzymam kciuki! Mam nadzieję, że on " po prostu" jest w gorzej kondycji, a nie jest to paskudny FIP!

Anatol Odchuchany. W nowym, wspaniałym domu :))))

Kto przegląda forum