Ja też ufam iż znajdzie ten SWÓJ domek jest piękna i wielu chętnie ją przygarnie.Mnie urzekł jej charakterek widoczny w sposobie ,,bycia"zdjęcia tego nie oddaja w pełni ale widać tę zadre w jej spojrzeniu

kocham koty z charakterkiem.Mój Kleoś to leniuch ...jest łagodny i powolny i taki uległy.Zula która mam od roku to bojadło!!jejku jaka płochliwa...mąz ją z zakładu przytargał jak miałą 6-7 miesięcy,pewnie wiele przeszła i stad taka ,,bojowa".Psotka była najfajniejsza,to był lobuz i pociecha.Nie umiałam złoscic sie na nia gdy darła moje swiezo położone tapety wspinając sie pionowo po scianie a potem zjezdzajac w dół ciagnac za sobą paski tapety..........hehe.....albo gdy o 2 w nocy prałam kołdre bo mi ją obsikała........Byłam cierpliwa wyjątkowo względem niej ...gdy dorosła odpłaciła mi ogromną miłością i przywiązaniem,za dwa dni minie rok od jej śmierci:-((a ciągle tak boli!stara jestem a głupia.....oglądam zdjęcia jej i filmiki i ryczę jak bóbr.
Princesko kombinuj dziewczyno co by tu zdziałac by Dzidzia zmiękła i zostawiła sobie ciebie:-))))myślę że chyba by nie pożałowała tej decyzji....bo jesteś na bank wyjątkowa!!!!!!!pozdrawiam kociary:-)